Górnik Zabrze. Bartosz Nowak: Będzie na co popatrzeć
To będzie szczególne spotkanie dla Bartosza Nowaka, który w poprzednim sezonie poprowadził do Ekstraklasy Stal, zdobywając dla mielczan 13 bramek i zaliczając tyle samo asyst. Dzisiaj wieczorem na stadionie w Mielcu przyjdzie mu zagrać ponownie, tyle że w barwach innego zespołu, Górnika Zabrze, do którego przeszedł latem. Na dodatek będzie miał jeszcze inną motywację, żeby zaprezentować się z dobrej strony - trzy dni temu skończył 27 lat.
- Na pewno będzie to fajne przeżycie, bo wiadomo, Stal po 24 latach awansowała do Ekstraklasy i dla Mielca będzie to święto. Szkoda, że w tej sytuacji nie będzie można zapełnić całego stadionu, bo na pewno tak by się stało. W zespole latem doszło do kilku zmian. Są nowi zawodnicy, jest nowy trener. Ten pomysł na grę jest też na pewno jest inny, niż był w pierwszej lidze w momencie, kiedy sam tam grałem. Jest wiele nowych rzeczy. Ja, na ile będę mógł, to podpowiem o personaliach, ale wiadomo, skupiamy się na sobie - mówi Nowak.
Jakie nastroje przed potyczką ze Stalą?
- Jedziemy ze swoim celem, żeby pokazać się z dobrej strony i po zwycięstwo. Tylko to się liczy. Myślę, że będzie na co patrzeć - podkreśla Nowak, który z dobrej strony pokazał się w dwóch pierwszych meczach tego sezonu w barwach górniczej jedenastki. Był bohaterem spotkania w 1/32 Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok (3-1), w którym zdobył bramkę i zaliczył asystę przy trafieniu reprezentanta Pawła Bochniewicza. Z solidnej strony pokazał się też na ligową inaugurację w starciu z Podbeskidziem Bielsko-Biała (4-2).
Teraz jednak najważniejszy dla zabrzan jest wyjazdowy mecz ze Stalą, początek meczu godzina 20.30. - To nowa drużyna w Ekstraklasie dla wszystkich. Na pewno z mojej strony będzie jakaś podpowiedź, czego można się spodziewać po tych graczach, których znam, ale przede wszystkim, jak mówię, musimy się skupić na sobie i zrealizować ten plan, który na ten piątkowy mecz będziemy mieli zakreślony - zaznacza ofensywny pomocnik.
Górnik w Mielcu walczy o utrzymanie się na pozycji numer 1 w tabeli Ekstraklasy. W tym celu, przed reprezentacyjną przerwą, potrzebna jest kolejna wygrana. - Dla każdego zespołu ważny jest start i kolejne wygrane. Wiadomo, że atmosferę budują wyniki. Kiedy się wygrywa, to lepiej się pracuje. Fajnie, że tak zaczęliśmy bieżące rozgrywki i chcemy to kontynuować - podkreśla w rozmowie z klubowymi mediami Górnika Bartosz Nowak.