Partner merytoryczny: Eleven Sports

Filip Majchrowicz popłakał się po meczu z Wisłą

Radomiak pokonał w Krakowie Wisłę 1-0, a po meczu bramkarz gości Filip Majchrowicz rozpłakał się. Ale nie były to łzy szczęścia, ale wzruszenie w związku z rodzinną tragedią.

Jakub Kwiatkowski: Możemy pozytywnie ocenić to losowanie. WIDEO (Polsat Sport)/Polsat Sport/Polsat Sport

21-letni Majchrowicz świetnie spisywał się w bramce gości, a beniaminek odniósł kolejne zwycięstwo w lidze i zameldował się w ścisłej czołówce Ekstraklasy.

Wygraną Radomiakowi dała bramka Karola Angielskiego, zdobyta z rzutu karnego już w szóstej minucie meczu.

Filip Majchrowicz we łzach

Zaraz po zwycięskim meczu młody bramkarz Radomiaka Filip Majchrowicz popłakał się. Jak się okazało, przed spotkaniem otrzymał informację o śmierci babci.

Mimo smutnych wieści, podstawowy zawodnik beniaminka nie zdecydował się na odpuszczenie meczu z Wisłą, ale dzielnie stanął między słupkami i nie zawiódł swojej drużyny.

Tego nie możesz przegapić. Bądź z nami w Paryżu! /INTERIA.PL

Interia Sport - Gramy Dalej prosto z gali rozdania Złotej Piłki - SPRAWDŹ!

Kto zdobędzie "Złotą Piłkę" - SPRAWDŹ!

Zapłakany Filip Majchrowicz po meczu Wisły z Radomiakiem/Krzysztof Porębski/Newspix

WS

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem