Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ekstraklasa: Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 2-1

Piłkarze Piasta Gliwice nie poddali się po szybko straconym golu i wytrwale atakując - pomiędzy 80. a 82. minutą - odwrócili losy meczu. Dzięki golom Kamila Wilczka i Rubena Jurado pokonali Zagłębie Lubin 2-1 w meczu 2. kolejki Ekstraklasy.

Interweniujący Bartosz Rymaniak (L) z Zagłębia Lubin fauluje Patricka Dytkę
Interweniujący Bartosz Rymaniak (L) z Zagłębia Lubin fauluje Patricka Dytkę/Andrzej Grygiel/PAP

W 9. minucie prostopadłe podanie Bartosza Rymaniaka zaskoczyło rywali. Jan Polak fatalnie minął się z piłką i Miłosz Przybecki wykorzystał nieporadność gliwickiej obrony.

Gospodarze mieli świetną okazję do wyrównania już dziewięć minut później, lecz Artis Lazdins w sytuacji sam na sam z bramkarzem spudłował z kilku metrów.

Piłkarze Piasta stopniowo przejmowali inicjatywę, ale chociaż zamykali rywali na ich własnej połowie, to w pierwszej części meczu nie oddali ani jednego celnego strzału.

W 68. minucie "Miedziowi" świetnie skontrowali. Aleksander Kwiek dograł idealnie w tempo do Przybeckiego, ten szarpnął na prawym skrzydle i dośrodkował na 4. metr do zamykającego akcję Dorde Cotry, ale Serb nie trafił do bramki.

Po chwili Tomasz Podgórski sprytnie wywalczył rzut wolny 22 m przed bramką Zagłębia. Zupełnie zmylił bramkarza, lecz piłka odbiła się od słupka!

Piłkarze Piasta próbowali odwrócić losy meczu i udało się im w niespełna dwie minuty! W zdobyciu obu goli dla gospodarzy olbrzymi udział miał Krzysztof Król, którego dośrodkowania z lewego skrzydła rozmontowały obronę Zagłębia. Za pierwszym razem zbyt krótko wybitą piłkę huknął Kamil Wilczek i wyrównał. Po chwili znakomite podanie Króla zamienił na gola Ruben Jurado.

W doliczonym czasie gry bliski wyrównania był Adam Banaś, ale spudłował główkując po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Powiedzieli po meczu:

Marcin Brosz (trener Piasta): - Warto przychodzić na nasz stadion, aby oglądać takie mecze. Razem z kibicami tworzymy jeden zespół. Jeśli chodzi o przebieg dzisiejszego spotkania, to znów pierwsi straciliśmy gola. To nie przypadek, zbyt długo +wchodzimy+ w mecz. Pracujemy, aby wyeliminować ten mankament. Musimy robić wszystko, aby od początku narzucać swój styl gry. Przy golu dla Zagłębia pomylił się Jan Polak, ale futbol to gra błędów. Później nasz obrońca grał już bezbłędnie. Wyciągnął wnioski i właśnie pod tym kątem go oceniam. A najlepszym komentarzem do meczu niech będzie uśmiech po zakończeniu spotkania Kamila Wilczka (strzelca gola na 1-1, byłego piłkarza Zagłębia). Kiedy się widzi coś takiego, od razu chce się pracować. Pięknym golem dał sobie i nam mnóstwo radości.

Pavel Hapal (trener Zagłębia): - Nie zdobyliśmy żadnego punktu, choć wcale nie musieliśmy dzisiaj przegrać. Przy wyniku 1-2 mieliśmy okazję do wyrównania, to przesądziło o wyniku spotkania. Zresztą później stworzyliśmy jeszcze dwie sytuacje, których również nie wykorzystaliśmy.

Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 2-1. Galeria

Zobacz galerię
+2

Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 2-1 (0-1)

Bramki: 0-1 Miłosz Przybecki (9.), 1-1 Kamil Wilczek (80.), 2-1 Ruben Jurado (82.).

Żółta kartka - Piast Gliwice: Carles Martinez Embuena, Łukasz Hanzel, Krzysztof Król, Jakub Szumski. KGHM Zagłębie Lubin: Bartosz Rymaniak.

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa). Widzów 3150.

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem