Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ekstraklasa: Korona Kielce - Wisła Kraków 2-3

Wisła oddała w Kielcach trzy celne strzały i wygrała mecz 3-2! Dwie bramki dla "Białej Gwiazdy" zdobył Łukasz Garguła. Zwycięskiego gola Wisła zdobyła w doliczonym czasie gry z rzutu karnego. Korona przegrała u siebie po raz pierwszy od jesieni 2012 roku.

Korona Kielce mimo niespotykanego upału bardzo mocno rozpoczęła to spotkanie i już po kilku minutach mogła prowadzić co najmniej dwiema bramkami.

W 7. minucie zakotłowało się przed bramką "Białej Gwiazdy". Artur Lenartowski nie trafił jednak czysto w piłkę i krakowianie wybili ją niemal z linii bramkowej.  Jeszcze w tej samej minucie bardzo mocno uderzył z pola karnego Piotr Malarczyk, ale nie trafił w bramkę Wisły.

Trzy minuty później Michał Chrapek stracił piłkę przed polem karnym swojej drużyny, a Jacek Kiełb nieznacznie przestrzelił, próbując technicznym uderzeniem zaskoczyć Michała Miśkiewicza.

W pierwszym fragmencie gry goście nie istnieli. W 15. minucie zdołali stworzyć pierwszą groźniejszą akcję, ale lekko wyrzucony ze światła bramki Patryk Małecki ni to strzałem, ni dośrodkowaniem zmarnował niezłą okazję.

W 26. minucie Małecki  zdecydował się na strzał z 35 metrów. Piłka poleciała w trybuny. Trener Franciszek Smuda załamał ręce.

Kilka minut później Korona objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu w pole karne Miśkiewicz poradził sobie ze strzałem Lenartowskiego, ale nie dał rady dobitce Pawła Golańskiego, choć powinien obronić także ten słaby strzał w krótki róg.

Wisła odpowiedziała raczej niespodziewanie, ale za to błyskawicznie. Łukasz Garguła zdecydował się na strzał zza pola karnego, a odbita od pięty Pavola Stano piłka zaskoczyła Zbigniewa Małkowskiego.

W doliczonym czasie gry Wisła, przy udziale Małeckiego, Chrapka i Garguły stworzyła koronkową akcję, ale ten ostatni kiepsko przyjmował piłkę i stracił ją w decydującym momencie. Do przerwy mało widoczny był Rafał Boguski, który wrócił do gry po kontuzji.

Kilka minut po przerwie na strzał z woleja z 17 metrów zdecydował się Malarczyk, ale nie trafił w bramkę Wisły. Za moment Wisła mogła wyjść na prowadzenie, gdyby Boguski lepiej złożył się do strzału głową po dograniu Małeckiego. Ale co się odwlecze...

W 58. minucie Garguła przejął piłkę na połowie boiska, podciągnął przed pole karne Korony i uderzył prawą nogą. Piłka trafiła w rywala, ale poprawka Garguły lewą nogą była już idealna. Futbolówka odbiła się od słupka, Małkowski był bezradny.

W 72. minucie Paweł Sobolewski znalazł się w niezłej okazji  do wyrównania. Z 12 metrów uderzył bardzo mocno, ale i bardzo niecelnie.

W 80. minucie gospodarze wyrównali. Golański idealnie dośrodkował na głowę niepilnowanego Sobolewskiego, a ten nie dał szans Miśkiewiczowi.

W 93. minucie Przemysław Trytko przegrał pojedynek z Miśkiewiczem. To mogła być piłka meczowa dla Korony. Po kontrze Emmanuela Sarkiego i Łukasza Burligi, Golański faulował w polu karnym tego ostatniego.

W ostatniej akcji meczu Chrapek celnym strzałem z rzutu karnego dał wygraną Wiśle 3-2!

Korona - Wisła 2-3. Galeria

Zobacz galerię
+2

Korona Kielce - Wisła Kraków 2-3 (1-1)

Bramki: 1-0 Paweł Golański (33.), 1-1 Łukasz Garguła (35.), 1-2 Łukasz Garguła (58.), 2-2 Paweł Sobolewski (80.), 2-3 Michał Chrapek (90+4. z karnego)

Sędzia: Daniel Stefański. Widzów: 8971.

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem