Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ekstraklasa. Jan Urban: Oczekuję, że będziemy sobą

"Oczekuję, że w meczu z Lechem Poznań będziemy sobą i zagramy tak, jak potrafimy" – powiedział trener Górnika Zabrze Jan Urban przed piątkowym starciem u siebie z "Kolejorzem" w piłkarskiej ekstraklasie. Jego zespół zainaugurował sezon wyjazdową porażką z Pogonią Szczecin 0-2.

Legia To Jest Potęga - Odcinek 14. Awans do 3. rundy el. LM i co dalej? WIDEO /INTERIA.TV/INTERIA.TV

"Do spotkania z Pogonią podeszliśmy ze zbyt dużym respektem. Rywale dominowali, ale do zdobycia gola nie oddali strzału na naszą bramkę. Najbardziej mnie wkurza, że zagraliśmy poniżej własnych możliwości. Kiedy pozwalamy sobie na taki luksus, to trudno nawiązać równorzędną walkę, a co dopiero przywieźli pozytywny wynik. Jeśli w piątek każdy indywidualnie będzie sobą, to zobaczymy Górnika dobrze grającego w piłkę" - dodał.

Zaznaczył, że poza obrońcą Jakubem Szymańskim wszyscy zawodnicy - łącznie z napastnikiem Lukasem Podolskim - będą do jego dyspozycji. Na debiut 130-krotnego reprezentanta Niemiec czekają miejscowi kibice, których ma być na trybunach kilkanaście tysięcy.

"Lech jest inną drużyną niż Pogoń, która lubi grać atakiem pozycyjnym z dużą wymiennością pozycji. U Lecha jest wszystkiego po trochu - potrafi też wyjść szybkim atakiem po odbiorze piłki, ma wysokich ludzi, by zrobić 'krzywdę' przeciwnikowi przy stałych fragmentach gry. Musimy być uczuleni na większą ilość wariantów ze strony rywala" - ocenił Urban.

Najnowsze informacje z igrzysk olimpijskich - Sprawdź

Grzegorz Sandomierski jednym z letnich wzmocnień Górnika

Jednym z nowych zawodników pozyskanych przez zabrzan latem jest bramkarz Grzegorz Sandomierski, który krótko przed startem ligi przyszedł z rumuńskiego CFR Cluj.

"Czekamy na piątkowe spotkanie, także dlatego, bo wiemy, że w Szczecinie nie było tak, jak byśmy sobie życzyli. Musimy być monolitem, wszyscy razem dobrze bronić, dobrze atakować. Wierzę, że jesteśmy w stanie to zrobić" - zadeklarował golkiper.

Przyznał, że szybko zgrywa się z nowymi kolegami.

"Poznaję zawodników, muszę się dowiedzieć, jak lubią grać, jaką piłkę dostać. Z każdym wspólnym treningiem się to dociera, nie potrzebuję dużo czasu na aklimatyzację, wszystko przebiega tak, jak powinno. Jestem przygotowany na najgorsze, czyli mnóstwo pracy. Cały czas trzeba być skoncentrowanym" - powiedział.

Ekstraklasa. Kibice znów na stadionach

Dodał, że cieszy go powrót kibiców na trybuny.

"Chcemy, aby wychodzili ze stadionu z uśmiechami na twarzach, bo należy się im ogromny szacunek za to, jak byli wytrwali przez ten trudny dla wszystkich czas. a mecze u siebie mogą być kluczem do zrobienia kroku w przód" - zakończył bramkarz".

Jan Urban/Andrzej Grygiel/PAP
PAP

Zobacz także

Sportowym okiem