Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Cracovia 1-2

Cracovia w tym sezonie częściej punktuje na wyjazdach. Nie inaczej było w Białymstoku, gdzie "Pasy" zwyciężyły 2-1. Bohaterem gości był zdobywca obu bramek Dawid Nowak. Jagiellonia nie wygrała trzeciego meczu z rzędu.

Przed meczem uhonorowano piłkarza Jagiellonii, kapitana drużyny Rafała Grzyba, który w poprzedniej kolejce zaliczył setny mecz ligowy w barwach klubu z Białegostoku. W tamtym spotkaniu Grzyb doznał kontuzji barku, więc teraz ma przerwę w grze.

Rozgrywane na placu budowy spotkanie było emocjonującym widowiskiem. Jako pierwsi zaatakowali goście i objęli prowadzenie. Marcin Budziński znakomitym podaniem obsłużył Dawida Nowaka, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Jakuba Słowika.

Od tej pory do roboty wzięli się gospodarze. W 21. minucie Dani Quintana popisał się rewelacyjnym zagraniem na głowę Jonatana Strausa, ale ten zmarnował doskonałą okazję.

Dziesięć minut później Krzysztof Pilarz zatrzymał strzał szarżującego w polu karnym Bekima Balaja, a za moment obronił mocne uderzenie Quintany.

W końcówce pierwszej połowy odgryźli się Jagiellonii piłkarze "Pasów". Rok Sztraus zmarnował stuprocentową okazję niemal równo w ostatnim gwizdkiem sędziego, przegrywając pojedynek ze Słowikiem po znakomitym podaniu Nowaka.

Trener Cracovii Wojciech Stawowy już w 35. minucie musiał zmienić kontuzjowanego Marcina Kusia na Sławomira Szeligę. Piotr Stokowiec w 46. minucie wymienił Jana Pawłowskiego na Macieja Gajosa.

Krótko po przerwie krakowianie powinni zdobyć drugą bramkę, jednak Sebastian Steblecki trafił w zewnętrzną stronę słupka po precyzyjnym zagraniu Budzińskiego. Po chwili Steblecki zakręcił obrońcami "Jagi", lecz jego mocny strzał obronił Słowik.

W 65. minucie Cracovia tylko cudem nie straciła bramki. Gajos najpierw huknął z 16 metrów w poprzeczkę w okolicach okienka bramki gości. Za moment został zablokowany w ostatniej chwili przez obrońcę "Pasów".

W odpowiedzi Steblecki i Nowak "wyklepali" obronę "Jagi", ale płaski strzał tego ostatniego instynktownie odbił nogą Słowik.

W 74. minucie Nowak nie miał już litości dla bramkarza Jagiellonii, finalizując strzałem z bliska fantastyczną akcję Stebleckiego i Adama Marciniaka na lewym skrzydle.

Gdy wydawało się, że Cracovia spokojnie dowiezie zwycięstwo do końca, emocje przedłużył Alexis Norambuena. Piłkarz "Jagi" mocnym strzałem z 16 metrów pokonał zasłoniętego Pilarza, który sekundę wcześniej zbyt krótko piąstkował piłkę.

Gospodarze wyrównać już nie zdołali, a Słowik uchronił ich przed wyższą porażką, broniąc strzały Bartłomieja Dudzica i Saidiego Ntibazonkizy.

Jagiellonia w tym sezonie zdobyła u siebie tylko trzy punkty, a Cracovia cztery. W sobotę "Pasy" zdobyły dziesiąty punkt w meczach wyjazdowych.

Jagiellonia Białystok - Cracovia 1-2 (0-1)

Bramki: 0-1 Dawid Nowak (14.), 0-2 Dawid Nowak (74.), 1-2 Alexis Norambuena (89.)

Sędzia Paweł Raczkowski. Widzów: 6300.

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem