Partner merytoryczny: Eleven Sports

Deyna Cup: Legia Warszawa - Partizan Belgrad 2-1

Legia Warszawa pokonała Partizan Belgrad 2-1 i wystąpi w finale Deyna Cup. Jej rywalem będzie Fluminense Rio de Janeiro.

Główkuje piłkarz Legii Warszawa Marek Saganowski
Główkuje piłkarz Legii Warszawa Marek Saganowski /Bartłomiej Zborowski /PAP/PAP

W rozegranym wcześniej pierwszym półfinale piłkarze Fluminense Rio de Janeiro pokonali Austrię Wiedeń 1-0.

Przed spotkaniem odbyła się prezentacja zespołu oraz powitanie żony Kazimierza Deyny - Marioli. Na boisku pojawił się natomiast były gracz stołecznej drużyny Aleksandar Vukovic. Od prezesa klubu Bogusława Leśnodorskiego otrzymał pamiątkową paterę.

W podstawowym składzie mistrza Polski zagrali dwaj nowi zawodnicy - Dossa Junior i Helio Pinto. Natomiast po przerwie Jakuba Wawrzyniaka zastąpił testowany w Legii Raul Bravo. Właśnie po turnieju ma zapaść decyzja odnośnie jego przyszłości. W sobotnim spotkaniu widać było w jego poczynaniach brak regularnych występów.

Dwie asysty zaliczył Bartosz Bereszyński, którym zainteresowana była Benfica Lizbona. Prawy obrońca dokładnie dośrodkował, a bramki głową zdobyli Marek Saganowski i Michał Kucharczyk.

W niedzielnym finale (godz. 16) podopieczni Jana Urbana zagrają z mistrzem Brazylii Fluminense Rio de Janeiro, który do Warszawy przyleciał w młodzieżowym składzie. Oba kluby w marcu podpisały umowę o współpracy. W jej ramach wypożyczony jest do Legii Raphael Augusto (zmienił Saganowskiego w 75. minucie). O godz. 13 w meczu o trzecie miejsce Partizan zagra z Austrią Wiedeń.

Legia Warszawa - Partizan Belgrad 2-1. Galeria

Zobacz galerię
+2

Deyna Cup:

Legia Warszawa - Partizan Belgrad 2-1 (1-0)

Bramki: Saganowski (40.), Kucharczyk (78.) - Siepović (80.).

Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Bartosz Bereszyński, Tomasz Jodłowiec, Dossa Junior, Jakub Wawrzyniak (46. Raul Bravo) - Miroslav Radovic, Ivica Vrdoljak, Helio Pinto (81. Michał Kopczyński), Władimir Dwaliszwili, Jakub Kosecki (46. Michał Kucharczyk) - Marek Saganowski (75. Raphael Augusto).

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem