Cracovia – Legia Warszawa. Kalkulacje odłożyć na bok
W obu zespołach trwa wielkie liczenie. Punktów, zdrowych zawodników i możliwych rozstawień w rundzie finałowej. – W grę wchodzą różne kalkulacje – uważa Andrzej Zamilski, były trener młodzieżowych reprezentacji Polski. Mecz Cracovia – Legia w sobotę, o godz. 18 (relacja na żywo w Interii).
Ekstraklasa - sprawdź wyniki, terminarz, tabelę
Cracovia przed starciem z Legią ma duże kłopoty kadrowe. Od dłuższego czasu leczy się Miroslav Czovilo, a Hubert Wołąkiewicz będzie pauzować za żółte kartki.
- Nie będzie brany przy ustalaniu osiemnastki meczowej borykający się z problemami zdrowotnymi Tomasz Vestenicky, chory jest Milan Dimun, a Jakub Czunta po ostatnim meczu rezerw ma złamane żebro. Nie będzie też z powodu urazu Huberta Adamczyka - wyliczał na ostatniej konferencji prasowej Jacek Zieliński, szkoleniowiec zespołu z Krakowa, choć za wyjątkiem Vestenickiego pozostali piłkarze nie stanowią o sile "Pasów".
Piątkowego treningu nie dokończył też Deleu, ale zdaniem szkoleniowca będzie gotowy na sobotę.
Zdecydowanie lepszą sytuację kadrową ma natomiast Jacek Magiera. Nie będzie mógł skorzystać tylko z jednego piłkarza, ale za to bardzo ważnego - Vadisa Odjidji-Ofoe, który pauzuje za żółte kartki.
- Jest kilka możliwości, by go zastąpić. Miroslav Radović, Kasper Hamalainen, Dominik Nagy, Sebastian Szymański, czy Waleri Kazaiszwili. Każdy z nich jest przygotowany do gry na tej pozycji i powinien zastąpić Vadisa bez utraty jakości dla gry całego zespołu - ocenił Magiera, choć była to lekka kurtuazja, bo wpływ Ofoe na grę Legii jest ogromny.
Szkoleniowiec klubu z Warszawy skomentował natomiast sytuację w tabeli. Zaprzeczył, że przed ostatnią kolejką w grę mogą wchodzić kalkulacje jego zespołu. - Legia zawsze chce być pierwsza - powiedział Magiera.
Co ciekawe, dla terminarza Legii wcale nie byłoby to najlepsze rozwiązanie. Z pierwszego miejsca mistrz Polski w rundzie finałowej będzie miał gorszy zestaw gier, niż gdyby pozostał na drugiej pozycji.
- W grę mogą wchodzić jeszcze różne kalkulacje, choć to tylko moje przypuszczenia. Legia może być pierwsza lub druga. Pytanie, które miejsce jej bardziej pasuje? Z drugiego ma Lecha i Lechię u siebie, a Jagiellonię, z którą potrafi grać w Białymstoku, na wyjeździe - zastanawia się Andrzej Zamilski, były selekcjoner młodzieżowych reprezentacji Polski.
Gdyby warszawianie zajęli pierwsze miejsce, wówczas prawdopodobne jest, że z Lechem zagraliby na wyjeździe. A tego woleliby uniknąć.
- Legia będzie faworytem starcia z Cracovią, która cienko przędzie w tym sezonie. Wpadka z Koroną mogła się Legii przydarzyć, a lepiej chyba dla ligi, by nie kalkulować i walczyć o trzy punkty. Zresztą Jagiellonia też musiałaby nie wygrać z Piastem w Gliwicach - dodaje Zamilski.
Spotkanie Cracovia - Legia rozpocznie się w sobotę, o godz. 18. Interia przeprowadzi relację na żywo z tego meczu, jak i wszystkich w 30. kolejce.
Łukasz Szpyrka