Partner merytoryczny: Eleven Sports

Bereszyński: Ewentualny finał PP Legia - Lech to największe wydarzenie w historii polskiej piłki

​Były piłkarz Lecha, który sensacyjnie przeszedł do Legii Warszawa - Bartosz Bereszyński nie ma wątpliwości, że Błękitni Stargard Szczeciński zasłużyli na występ w finale Pucharu Polski. - Grają jednak rewanż z Lechem w Poznaniu. Co się nie wydarzy, to dla piłki będzie dobrze - uważa Bereszyński.

Legia Warszawa rywalizuje z Lechem Poznań zarówno w Ekstraklasie, jak i w Pucharze Polski.

- Cieszymy się, że po tym jak Lech wygrał w Bełchatowie, my też wygraliśmy pewnie z Piastem i lider zostaje w Warszawie - nie kryje Bartosz.

- Teraz trochę czasu spędzimy z rodziną, na świętowanie nie ma go zbyt wiele, ale postaramy się trochę odpocząć - dodaje.

- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że Lech - wygrywając swoje spotkanie - może nas przeskoczyć w tabeli, ale trener Berg powiedział nam przed meczem, że bez względu na to, co zrobi Lech, my musimy wygrać swoje spotkanie - zaznaczył. - Nie mogliśmy odpuścić Piastowi, tylko mieliśmy podejść do spotkania tak, żeby wygrać i to było widać.

Legioniści nie czują się pewniakami w perspektywie rewanżu w półfinale Pucharu Polski z Podbeskidziem, choć w Bielsku-Białej wygrali 4-1.

- W piłce nożnej zdarzały się różne sytuacje, nawet takie, że zespoły odrabiały stratę trzech bramek nie tylko w 90 minut, ale też w 45. Wiemy, że Podbeskidzie stać na to, aby nam zagrozić, więc nie możemy dopuścić do tego, aby wkradły się jakieś błędy, czy nerwowość. Musimy zagrać konsekwentnie od początku do końca i mam nadzieję, że przewagę jeszcze powiększymy - powiedział obrońca Legii.

Kto będzie rywalem Legii w finale PP na Stadionie Narodowym?

- To ciężkie pytanie. Stargard zasłużył na wygraną w pierwszym meczu, to nie było przypadkowe zwycięstwo, ale rywalem jego jest Lech Poznań, który w rewanżu będzie grał u siebie. Z jednej strony chciałbym, żeby do finału dotarł Stargard, bo ten zespół zasłużył na to, żeby być w finale, ale z drugiej strony, gra z Lechem Poznań na Narodowym wzbudziłaby zainteresowanie całej Polski - mówi Bereszyński.

- To byłby najlepszy mecz, jaki miał miejsce w polskiej piłce klubowej, bo jeszcze nie było takiego finału Pucharu Polski na Stadionie Narodowym, w którym by wystąpiły dwa najlepsze zespoły. Co się w rewanżu Lecha z Błękitnymi nie wydarzy, to będzie dobrze - podkreślił Bereszyński.

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem