ASY: Joao Amaral (Lech Poznań) - 7 Zdecydowanie najlepszy piłkarz rundy jesiennej. Przed sezonem wrócił z wypożyczenia i od razu odmienił grę "Kolejorza". Aż siedmiokrotnie znalazł się w naszym zestawieniu Asów. Nic dziwnego, bo jest "motorem napędowym" Lecha. Strzelił 8 goli i zanotował 5 asyst. Jesus Imaz (Jagiellonia Białystok) - 6 Z powodów zdrowotnych opuścił 4 z 17. ligowych meczów. Jagiellonia przegrała aż 3 z nich. Tylko raz zdobyła komplet punktów. Imaz jest zdecydowanie najjaśniejszą gwiazdą ofensywy "Jagi". W sumie jego trafienia dały zespołowi aż 12 punktów. Jesus Jimenez (Górnik Zabrze) - 5 Górnik ma Lukasa Podolskiego, ale to Hiszpan był najlepszym piłkarzem tego zespołu w rundzie jesiennej. Od 15. do 17. kolejki, gdy Podolski wrócił do formy, świetnie układała się ich współpraca, co przełożyło się na trzy zwycięstwa z rzędu. Jakub Kamiński (Lech Poznań) - 5 Wydaje się, że dorósł do miana lidera Lecha. To na nim, do spółki z Amaralem i Ishakiem, opierała się gra ofensywna "Kolejorza". Co najważniejsze dla kibiców z Poznania, Kamiński zadeklarował, że na pewno zostanie do końca sezonu. Chce pomóc drużynie w zdobyciu mistrzostwa Polski. Mateusz Mak (Stal Mielec) - 5 Stal jest największym zaskoczeniem sezonu, obok Radomiaka. Liderem zespołu jest Mateusz Mak, który rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Yaw Yeboah (Wisła Kraków) - 5 Ma problem z ustabilizowaniem formy. Kilka wyskoków jednak wystarczyło, żeby pięć razy w rundzie jesiennej znaleźć się wśród Asów i zostać najlepszym piłkarzem Wisły. Trzeba też przypomnieć jego zjawiskowy drybling z meczu przeciwko Górnikowi Łęczna. Tę akcję, dzięki mediom społecznościowym, mógł podziwiać cały świat. Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin) - 4 Po słabszym początku wskoczył na wyższe obroty. Nie tylko strzelał bramki, ale też szalał na lewym skrzydle i świetnie dogrywał kolegom. Ostatecznie czterokrotnie gościł wśród Asów. Ivi Lopez (Raków Częstochowa) - 4 Tyle samo razy wśród Asów gościł Ivi Lopez. Hiszpan to zdecydowanie najlepszy piłkarz Rakowa. W 17. kolejkach strzelił dziewięć goli i zanotował cztery asysty. Mikael Ishak (Lech Poznań) - 3 Najlepszy strzelec Lecha. Miał kilka słabszych spotkań, w których nie potrafił trafić do siatki, ale ostatecznie strzelił 9 goli w 17 meczach i był ważną postacią w ofensywie lidera PKO Ekstraklasy. Rafał Strączek (Stal Mielec) - 3 Z przodu Stal miała Mateusza Maka i Fabiana Piaseckiego, a z tyłu rządził Rafał Strączek. Bramkarz wyrósł na jednego z bohaterów Stali i zaczęto nawet mówić o rzekomym zainteresowaniu Legii Warszawa. Bartosz Śpiączka (Górnik Łęczna) - 3 Miał świetny początek sezonu. W pierwszych 11 meczach trafiał do siatki aż 6 razy. Później strzelał dopiero w dwóch kolejkach rundy wiosennej rozegranych awansem. I tak trzeba docenić jego osiągnięcie, bo Górnik długo był na dnie tabeli, a mimo to Śpiączka potrafił w miarę regularnie zdobywać bramki. CIENIASY: Michal Frydrych (Wisła Kraków) - 6 Zdecydowany rekordzista wśród Cieniasów. Aż sześciokrotnie gościł w tym gronie. Miał jednak pecha, bo często musiał naprawiać błędy kolegów, przez co sam znajdował się w trudnych sytuacjach. Wiktor Biedrzycki (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) - 3 Więcej goli od Bruk-Betu straciły tylko Górnik Łęczna i Zagłębie Lubin. Biedrzycki grał sporo, ale nie były to najlepsze występy. Popełniał sporo indywidualnych błędów. Mahir Emreli (Legia Warszawa) - 3 Jest najlepszym strzelcem Legii. We wszystkich rozgrywkach trafiał 11 razy. W PKO Ekstraklasie strzelił jednak tylko 2 gole. Ostatni raz trafił 25 września, w przegranym 2-3 meczu z Rakowem Częstochowa. Potem był nieskuteczny i obijał słupki. Wojciech Golla (Śląsk Wrocław) - 3 Obrona Śląska nie była monolitem. Golla, do spółki z Szymonem Lewkotem, popełniali sporo błędów. To jednak Golla trzykrotnie znalazł się wśród Cieniasów i to on wypada gorzej. Jan Grzesik (Warta Poznań) - 3 W poprzednim sezonie Grzesik, jak i cała Warta, bardzo dobrze się prezentował. Szalał na skrzydle. Tym razem było znacznie gorzej. Nie ustrzegł się błędów i nie był też wsparciem w ofensywie. Filip Mladenović (Legia Warszawa) - 3 Jego obecność wśród Cieniasów rundy jesiennej jest najlepszym obrazem sportowego upadku Legii. Najlepszy piłkarz poprzedniego sezonu, nawet w jednym procencie nie zbliżył się do najwyższej formy. Jako wahadłowy kompletnie się nie sprawdzał zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Lukas Podolski (Górnik Zabrze) - 3 Miał bardzo słaby początek sezonu. Choć piłkarsko od razu było widać, że jest świetny, to gorzej było z formą fizyczną. Gdy poprawił się kondycyjnie, zaczął prowadzić Górnika do zwycięstw, zdobywając piękne bramki. Ostatecznie jednak trzykrotnie w minionej rundzie znalazł się w Cieniasach, o czym zadecydowała nie tylko słaba forma z początku sezonu, ale też kompromitujące wpisy na Twitterze po meczu z Legią Warszawa. Israel Puerto (Jagiellonia Białystok) - 3 W Śląsku prezentował się nieźle. W Jagiellonii prezentuje się jednak gorzej. W ofensywie "Jagi" wyróżniał się Imaz. W defensywie, mimo powrotu Pazdana i przyjścia Puerto, brakowało takiej postaci. Jakub Rzeźniczak (Wisła Płock) - 3 Więcej emocji, niż boiskowe wyczyny, wzbudzają raczej jego kolejne podboje miłosne. Gdy już zwracał na siebie uwagę na murawie, to raczej w negatywnym kontekście. 3 razy był wśród Cieniasów. Serafin Szota (Wisła Kraków) - 3 Również trzykrotnie znalazł się wśród najgorszych piłkarzy kolejki. Też nie dał rady uniknąć kilku indywidualnych błędów, które przekładały się na straty punktów Wisły. Paweł Kieszek (Wisła Kraków) - 2 Co prawda tylko dwa razy znalazł się wśród Cieniasów, ale żaden bramkarz tego nie dokonał. Od początku nie spełniał pokładanych w nim nadziei. Może nie bronił najgorzej, ale też jego dobre interwencje nie przekładały się na korzystne rezultaty. Ba, popełnił też kilka błędów, a największy w meczu z Piastem Gliwice i Wisła przegrała 0-1. Po tym meczu, całkiem słusznie, wyleciał z bramki, a udanie zastąpił go Mikołaj Biegański. Michał Przybycień