Partner merytoryczny: Eleven Sports

Apollon Limassol - Lech Poznań. Stawką spotkania awans, punkty do rankingu i spore pieniądze

Choć dla Lecha Poznań spotkanie z Apollonem Limassol będzie już 135. meczem w europejskich pucharach, to nigdy wcześniej "Kolejorz" nie rywalizował z drużyną z Cypru. Stawką spotkania, które rozpocznie się o godzinie 18 będzie awans do 4. rundy eliminacji Ligi Europy. Transmisja spotkania w Polsacie Sport oraz za pośrednictwem platformy IPLA.

Liga Europy. Analiza meczu Hammarby IF - Lech Poznań (POLSAT SPORT). WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Lech ma za sobą dwa pewne wygrane spotkania w eliminacjach Ligi Europy. W 1. rundzie "Kolejorz" rozprawił się 3-0 z łotewską Valmierą FC, a w 2. rundzie takim samym stosunkiem bramek pokonał szwedzkie Hammarby IF.

W środę lechici pierwszy raz w historii zmierzą się z drużyną z Cypru. Mecz z Apollonem Limassol zostanie rozegrany w Nikozji, na tamtejszym obiekcie narodowym pod nazwą GSP Stadion.

Przed "Kolejorzem" trudna misja, bowiem na gorącym terenie w Cyprze Apollon nie zwykł przegrywać. Z ostatnich 29 spotkań w europejskich pucharach rywale Lecha wygrali aż 22 razy, przegrywając jedynie z utytułowanymi firmami. Zwycięstwa na tym terenie zdołały odnieść jedynie takie drużyny jak PSV Eindhoven, Everton FC, Eintracht Frankfurt, Borussia Moenchengladbach, Villarreal, Trabzonspor oraz... Legia Warszawa.

W dotychczasowych kwalifikacjach Apollon grał u siebie raz, gromiąc u siebie Saburtalo Tbilisi 5-1. Z kolei w poprzedniej rundzie na wyjeździe pokonał w Grecji OFI Kreta 1-0.

Doświadczenie w meczu z pewnością będzie po stronie rywali Lecha. Podczas gdy w "Kolejorzu" ważne role odgrywają 21-letni Tymoteusz Puchacz i Jakub Moder oraz 18-letni Jakub Kamiński, rywale opierają się na znacznie starszych zawodnikach. Średnia wieku składu Apollonu z poprzednich spotkań przekraczała 27 lat.

Stawką spotkania, poza awansem do finałowej rundy kwalifikacji, jest dodatkowych 2000 punktów do rankingu UEFA. W grę wchodzi także blisko 2 mln euro nagrody, a więc kwota, jaką Lech mógłby uzyskać ze sprzedaży jednego z kluczowych piłkarzy.

Michał Skóraś i Jakub Kuzdra/Jakub Kaczmarczyk/PAP

WG

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem