Ależ występ! Co na to Sousa?
Kamil Grosicki przypomniał o swoich najlepszych latach. Mecz Pogoni Szczecin z Lechią Gdańsk był w jego wykonaniu bliski perfekcji. Skrzydłowy poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa 5-1.
Grosicki nie zaczął meczu z Lechią w pierwszym składzie. Zamiast niego od pierwszej minuty grał Rafał Kurzawa. Były zawodnik Górnika Zabrze doznał jednak urazu i w 22. minucie musiał opuścić boisko. Nieszczęście jednego - jak to w sporcie bywa - stało się szansą dla drugiego. Kamil Grosicki wszedł na murawę i stał się głównym architektem wielkiego zwycięstwa.
Pogoń Szczecin. Kamil Grosicki z występem marzeń
Zaczęło się w 36. minucie, przy stanie 1-1. Grosicki w swoim stylu ruszył lewym skrzydłem i dograł płasko do czekającego na piątym metrze Zahovicia. Słoweniec nie pomylił się i wyprowadził "Portowców" na prowadzenie.
Interia Sport - Gramy Dalej prosto z gali rozdania Złotej Piłki - SPRAWDŹ!
Po zmianie stron Grosicki nie zwalniał tempa. W 51. minucie ponownie asystował przy trafieniu Zahovicia - tym razem dograł nie po ziemi, a górą. 83-krotny reprezentant Polski był także zaangażowany przy golu Pogoni numer cztery - zaliczył wówczas kluczowe podanie do Luisa Maty. Trzecią asystę zanotował z kolei przy bramce ustalającej wynik na 5-1. Dograł wówczas na głowę wbiegającego w strefę obronną Lechii Michała Kucharczyka.
Pogoń Szczecin. Wybitne statystyki Kamila Grosickiego
Trzy asysty mówią same za siebie, ale Grosicki imponuje także w innych statystykach. Przez 68 minut gry skrzydłowy zanotował 44 kontakty z piłką, a dokładność jego podań - najczęściej do przodu - wyniosła 88 procent. Do tego wychowanek Pogoni posłał aż pięć kluczowych piłek. Poza tym oddał jeden celny strzał na bramkę Kuciaka.
Kto zdobędzie "Złotą piłkę" - SPRAWDŹ!
Podczas pomeczowej konferencji prasowej trener Lechii Tomasz Kaczmarek przyznał wprost, że jego zespół nie miał pomysłu i sposobu na zatrzymanie Grosickiego. Jak powiedział szkoleniowiec, to zawodnik, który przerasta polską ligę.
To kolejny mecz, w którym Grosicki ciągnie Pogoń Szczecin. W październiku strzelił gola w meczu z Jagiellonią. Później pauzował miesiąc przez kontuzję, a kiedy przed tygodniem wrócił, zaliczył asystę w meczu ze Śląskiem Wrocław. Dziś dorzucił trzy ostatnie podania. Grosicki staje się czołowym skrzydłowym ligi. Pytanie, co w tej sytuacji zrobi Paulo Sousa.
Jakub Żelepień, Interia
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 09.12.2024 | Korona Kielce | 0 - 0 | Pogoń Szczecin | Relacja |
PKO Ekstraklasa 01.02.202520:15 | Pogoń Szczecin | - | KGHM Zagłębie Lubin |