10. kolejka Ekstraklasy: Pogoń jedzie na mecz z Cracovią
W pierwszym sobotnim meczu 10. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Pogoń Szczecin zmierzy się z Cracovią. Spotkanie odbędzie się bez udziału kibiców, gdyż wojewoda małopolski, Jerzy Miller, wydał rozporządzenie zakazujące "Pasom" przeprowadzenia imprez masowych z udziałem publiczności. Zakaz obejmuje dwa mecze. Transmisję przeprowadzi Canal+ Family oraz Polsat Sport Extra. Pierwszy gwizdek o godz. 15:30.
"Portowcy" nie próżnowali w ostatnim tygodniu. W poniedziałek pokonali Podbeskidzie 2-1, a we wtorek rozegrali sparing z IV-ligową Stalą Szczecin, której zaaplikowali siedem bramek. Trener Dariusz Wdowczyk, na dzień przed swoimi 51. urodzinami, obserwował to spotkanie z trybun. W barwach Pogoni zagrało kilku młodych zawodników oraz ci, którzy ostatnio mieli mniej okazji do występów. W drugiej połowie na murawie zameldował się Tomasz Chałas i dwukrotnie trafił do siatki rywali.
Piłkarze są wypoczęci i gotowi na sobotnie starcie. Maciej Dąbrowski przyznaje: - Ostatnio mieliśmy dużo regeneracji i treningów tlenowych. Można powiedzieć, że doszliśmy do siebie.
W rozmowie z Pogonszczecin.pl, szkoleniowiec "Dumy Pomorza" z kolei podkreśla, że "Pasy", to nieobliczalny beniaminek. - Lubimy grać w ofensywie, lubimy być przy piłce, a nie lubimy się za bardzo bronić. Cracovia faktycznie ostatnie mecze gra ciekawie. Dobre spotkanie z Wisłą Kraków czy teraz ze Śląskiem Wrocław. Jeśli pozwoli im się pograć, potrafią to robić i są groźni. Jak wszystkie drużyny, mają też swoje słabości. Musimy być bardzo uważni w Krakowie, żeby przywieźć stamtąd jakieś punkty - zapowiada.
W Pogoni nie ma urazów i trener Wdowczyk będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich podopiecznych. Wśród rywali zabraknie Mateusza Żytki, który będzie pauzował za kartki, a także kontuzjowanych: Mariana Jarabicy, Krzysztofa Nykiela i Edgara Bernhardta.
Ciekawostką jest to, że dostępu do bramki krakowian strzeże były golkiper Pogoni, Krzysztof Pilarz. 32-latek w Szczecinie spędził sezon 2003/04 i połowę kolejnego.
W Ekstraklasie oba zespoły mierzyły się łącznie 20 razy. Statystyki delikatnie faworyzują "Portowców", którzy wygrali dziewięciokrotnie. Cracovia wygrała osiem spotkań, a tylko trzykrotnie zespoły dzieliły się punktami. Bilans bramek to 33-31 dla "Dumy Pomorza". Jeżeli weźmiemy pod uwagę mecze rozegrane jedynie w Krakowie, to - z pięcioma zwycięstwami - górą są "Pasy". W ostatnich latach zdecydowanie lepiej radzili sobie krakowianie, którzy wygrali pięć meczów z rzędu.
Ostatni wygrany mecz Pogoni:
I liga, sezon 2003/2004
Pogoń Szczecin - Cracovia 3-0
Na pierwszy rzut oka, faworytem sobotniego starcia jest drużyna Pogoni. Jednak "Pasy" w ostatnich meczach zremisowały z Wisłą i ograły wrocławski Śląsk 3-0. Aż trzech piłkarzy znalazło się w jedenastce kolejki stacji Canal+. Jak będzie tym razem? Początek meczu w sobotę o 15:30. Rozjemcą starcia będzie Paweł Pskit. Arbiter ten nie prowadził jeszcze meczu Cracovii w tym sezonie.
Do Krakowa wybierało się kilkuset fanów Pogoni. Niestety, nie będą mogli zjawić się przy ul. Kałuży, gdyż wojewoda zamknął stadion dla kibiców.
Przewidywane składy:
Pogoń Szczecin: Janukiewicz - Lewandowski, Dąbrowski, Golla, Frączczak - Ława, Rogalski, Akahoshi - Tchami, Robak, Murayama.
Cracovia: Pilarz - Szeliga, Kosanovic, Kuś, Marciniak - Ntibazonkiza, Danielewicz, Dąbrowski, Budziński, Steblecki - Nowak.
Ze Szczecina Marcin Szymański