To dla niektórycb może być zaskakujący ruch transferowy. Żarko Udovicić niebawem skończy 34 lata, w sezonie 2020/21 zagrał jedynie 14 razy w PKO Ekstraklasie, w której zdobył dwa gole. Jednak wnikliwi obserwatorzy naszej ligi przyznają, że Serb to dobry piłkarz i jeśli da mu się szansę, na pewno ją wykorzysta. Dwuletni pobyt Żarko Udovicicia w Lechii Gdańsk był pełen meandrów, o których wielokrotnie pisaliśmy. Nie było wielkiego zdziwienia, <a href="https://sport.interia.pl/klub-lechia-gdansk/news-lechia-gdansk-zarko-udovicic-po-sezonie-odejdzie-z-klubu,nId,5227160">gdy jako pierwsi poinformowaliśmy</a>, że upływający 30 czerwca 2021 r. kontrakt skrzydłowego z gdańskim klubem nie zostanie przedłużony. Teraz wszystko wskazuje na to, że Udovicić zwiążę się z wyżej notowanym od Lechii, Rakowem Częstochowa. Podobne zdziwienie towarzyszyło transferowi Jakuba Araka, który w lutym stał się bohaterem transferu na identycznej linii. Trener Marek Papszun znalazł jednak miejsce w drużynie dla napastnika, który odwdzięczył się kluczowymi bramkami - w półfinale Pucharu Polski z Cracovią (2-1) i w ostatniej kolejce ligowej, która dała stempel na wicemistrzostwie Rakowa - 3-1 z Pogonią w Szczecinie. Jeśli Udovicić dołączy do Rakowa będzie rywalizował z Patrykiem Kunem o miejsce na lewym wahadle. Częstochowski klub, który od lat szlifuje system 3-5-2, po raz pierwszy będzie rywalizował na europejskiej arenie, dlatego głęboki skład będzie niezbędny. Udovicić podpisze z Rakowem prawdopodobnie kontrakt "1+1", którego przedłużenie będzie zależeć od czynników zdrowotnych, dyscyplinarnych i przede wszystkim liczby występów.MS