Spartak - Legia. Kibice wzywają Feduna, by pozbył się partnerki z klubu
Rosyjski dziennikarz Aleksandr Goriunow mówi Interii, że pozycja trenera Spartaka, Rui Vitorii, nie należy do najmocniejszych, mimo że jest spod właściwego znaku zodiaku. Już dziś o 16.30 mecz Spartak - Legia Warszawa w fazie grupowej Ligi Europy, transmisja w Viaplay.
Maciej Słomiński, Interia: Dla Legii Warszawa to spory sukces zagrać w Lidze Europy. A jak jest z jej grupowym rywalem, Spartakiem? Jak w Moskwie traktowane są te rozgrywki?
Aleksandr Goryunov, rosyjski dziennikarz: - Poprzedni sezon był udany w wykonaniu Spartaka. Drużyna wywalczyła wicemistrzostwo i ostrzyła sobie zęby na walkę o Ligę Mistrzów, w której grała poprzednio w sezonie 2017/18. Nic z tego. Benfica Lizbona w trzeciej rundzie kwalifikacji okazała się o wiele za silna, dwa razy wygrywając zdecydowanie po 2-0. To jeszcze nie było najgorsze. 4 sierpnia w przerwie meczu w Moskwie, dymisję zapowiedział Dimitrij Popow, niegdyś zawodnik Spartaka, a ostatnio jego dyrektor sportowy. Nazajutrz faktycznie tak zrobił, Popow zrezygnował z pełnionej funkcji.
Co się stało?
- Miał dosyć współpracy z Zaremą Salichową. Prywatnie partnerką właściciela Spartaka, Leonida Feduna. Pani Zarema ma bardzo wiele do powiedzenia w sprawach Spartaka, mimo że nie pełni żadnej oficjalnej funkcji od maja bieżącego roku, gdy przez 18 dni zasiadała w zarządzie klubu.
Na przykład?
- Gdy Portugalczyk Rui Vitoria został mianowany latem nowym trenerem drużyny Spartaka, Zaremie ten wybór się nie spodobał. Stworzyła kanał na platformie "Telegram", by otwarcie krytykować osoby zaangażowane w kierowanie klubem. Potem dała głośny wywiad Kseni Sobczak, w którym ujawniła, iż pytała poprzedniego trenera Spartaka, Domenico Tedesco, czy jest gejem. Mówiła również o odmiennej orientacji Demy’ego de Zeeuwa, który grał w Moskwie w latach 2011-13. A wszystko z powodu, że zawodnik udzielił wywiadu magazynowi gejowskiemu w Holandii. Na marginesie, de Zeeuwa tydzień temu ożenił się ze swą długoletnią partnerką.
O co poszło ze wspomnianym Popowem?
- Popow, którego pozycja była wciąż podkopywana przez Salichową, po podaniu się do dymisji otworzył własny kanał na "Telegramie". Publikował na nim wiadomości WhatsApp, które dostał od Salichowej. Część z nich świadczyła o tym, że partnerka Feduna posługuje się astrologią przy doborze kolejnego trenera Spartaka. Ponoć wyszło jej, że idealnie gdyby następny kandydat był spod znaku "Barana", a jego nazwisko zawierało literę "r". Te warunki spełnił Vitoria, został trenerem, mimo to Zarema nie była zadowolona.
CZYTAJ TEŻ: Nerwy na konferencji Spartaka przed meczem z Legią. Trener wyszedł wściekły
Spartak Moskwa słabo wystartował w lidze. Zajmuje obecnie zaledwie ósme miejsce.
- W świetle tego o czym mówiłem wyżej, słaby start ligowy jest najmniejszym problemem moskiewskiego klubu. Kibice Spartaka wzywają Feduna, by pozbył się Salichowej z klubu, któremu przynosi "obciach".
Czy w Moskwie wciąż pamiętają dwumecz Spartaka z Legią z 2011 r.? Spartak prowadził u siebie 2-0, by ostatecznie ulec 2-3.
- Oczywiście, to była bardzo bolesna porażka. Tamta drużyna Spartaka miała spore problemy w defensywie. Jeśli przewinąć taśmę o parę miesięcy, Spartak dotarł do ćwierćfinału Ligi Europy, gdzie uległ FC Porto 3-10 w dwumeczu. Walery Karpin był wtedy trenerem moskiewskiej drużyny. Przypominam - to obecnie selekcjoner drużyny narodowej, który na tym stanowisku zastąpił Stanisława Czerczesowa.
Ilu widzów zobaczy mecz Spartaka z Legią Warszawa?
- We wtorek po południu władze klubu uzyskały zgodę , by mecz obejrzało 13,5 tysiąca widzów, czyli 30 proc. pojemności stadionu. W dzień meczu na sprzedaż zostanie przeznaczone 10 tysięcy biletów - czy tyle osób wybierze się na spotkanie rozpoczynające się o godzinie 17.30 czasu moskiewskiego? Łokomotiw Moskwa będzie grał w Lidze Europy w czwartki, w związku z tym mecze Spartaka zostały przeniesiona na środę. Z dodatkowym warunkiem, że muszą skończyć się przed spotkaniami Ligi Mistrzów. To coś w rodzaju policzka.
W jakim ustawieniu zobaczymy drużynę Spartaka Moskwa?
- Na początku sezonu Rui Vitoria zmienił ustawienie na 1-4-2-3-1, z miernym skutkiem, by teraz powrócić do 1-3-4-3. Ten system przyniósł dobry efekt w poprzednim sezonie.
Dwaj najbardziej znani piłkarze Spartaka to Holender Quincy Promes i Nigeryjczyk Victor Moses.
- Spartak sprzedał Promesa trzy lata temu za 25 milionów euro, gdy wrócił kosztował 8,5 milionów. Niezły biznes! Na pewno wpływ na to miała sytuacja Promesa w Holandii (pisaliśmy o zarzutach kryminalnych dla Promesa). Holender nieźle zaprezentował się w ostatnim meczu z Chimkami Moskwa, Spartak wygrał 3-1, a Promes zdobył bramkę.
Jak Moses trafił do Moskwy?
- Był już wypożyczony w poprzednim sezonie. W umowie wypożyczenia był zapis, mówiący o tym, że jeśli przekroczy określoną liczbę meczów, uruchamia się klauzula wykupu. Moses jest stworzony do gry na prawym wahadle w systemie 1-3-4-3. Grał tak w Chelsea w sezonie 2016/17 za kadencji Antonio Conte.
Jak mocna jest pozycja Rui Vitorii jako trenera Spartaka Moskwa?
- Pozycja portugalskiego trenera jest mocno niepewna. W dziewięciu meczach w lidze, Spartak wygrał jedynie trzy razy. Spartak musi wygrać z Legią, by wzmocnić pozycję trenera.
Liga Europy. Spartak - Legia: transmisja
Mecz Spartak Moskwa - Legia Warszawa w Lidze Europy o godz. 16.30, transmisja w Viaplay, retransmisja w TVP, "na żywo" w Sport.Interia.pl
Maciej Słomiński