Partner merytoryczny: Eleven Sports

Legia Warszawa. Czesław Michniewicz: Smutno nam, że Josip Juranović odchodzi

Od pożegnania z ważnym piłkarzem rozpoczęła się konferencja prasowa trenera Legii Warszawa przed meczem ze Slavią Praga. - Żegnamy Josipa Juranovicia, bardzo dobrego piłkarza, który idzie do Celtiku Glasgow. To już 21. gracz, który odchodzi, odkąd jestem. Wciąż mamy dobrych piłkarzy w kadrze, ale ta jest wąska. Szanse? W piłce liczą się fakty, a te poznamy w czwartek - powiedział Czesław Michniewicz, który na Łazienkowskiej pracuje od 11 miesięcy.

Dariusz Mioduski odpowiada Interii: Nic nie jest podpisane ani przesądzone. Wideo/Zbigniew Czyż/INTERIA.TV

- Zagramy z bardzo dobrym zespołem, który od kilku lat świetnie sobie radzi w Europie - przyznał Michniewicz. - Grali w ćwierćfinale Ligi Europy, teraz mieli aspiracje, by grać w Lidze Mistrzów. Zagramy z nimi o Ligę Europy i spodziewamy się dobrego widowiska. Patrząc na zespół Slavii i Dinamo widzę duże różnice, jeśli chodzi o dyscyplinę taktyczną. W Dinamie było więcej improwizacji i momentów, które mogliśmy wykorzystać. Slavia tylu szans nie daje, musimy być świadomi, że trudnych momentów nie zabraknie - przyznał trener Legii.

Michniewicz był zawiedziony faktem, że z klubu odejdzie Juranović, jednak nie zamierza tego długo roztrząsać. 

- Musimy to zaakceptować i przestać o tym myśleć. Rozmawiałem wstępnie z Jurą na lotnisku. Jest chętny do gry i przed meczem podejmiemy ostateczną decyzję. Wiem, że kluby porozumiały się co do transferu, a on jeszcze negocjuje swoje warunki. Jak to wpłynie na drużynę? Na pewno trochę zamieszania było, bo dzisiaj wiele osób gratulowało mu, że będzie miał szansę rozwijać się w innym klubie, ale też czuło żal tak jak ja, że już go z nami nie będzie - mówił trener Legii.

Michniewicz nie ma zbyt dużego pola manewru i w meczu ze Slavią Legia zagra bardzo podobnym składem, co w obu meczach z Dinamem Zagrzeb.

Studio Ekstraklasa/interia/materiały promocyjne

Legia Warszawa. Josip Juranović odchodzi do Celtiku Glasgow

 - Kadra na dziś? Mamy dobrych piłkarzy, ale kadra jest wąska. Przykładem niech będzie mecz w Radomiu. gdzie dwóch zawodników dostało kartki, do tego doszły urazy i to bardzo nam komplikuje życie. Nie chcę dziś o tym rozmyślać. Na wielu pozycjach jest nas za mało. Jest jeszcze trochę czasu do końca sierpnia, by wykonać jakie ruchy. Za tym idą jednak pieniądze, które trzeba wydać. Skupiam się tylko na najbliższym meczu, ale z tyłu głowy mam, że kadra jest bardzo wąska. Po odejściu Juranovicia, zostaje nam praktycznie Skibicki na prawym wahadle. Nie wiem, ile czasu potrwa odbudowa Johanssona, nie wiemy nawet jeszcze, kiedy wróci do pełnych zajęć. Nie znamy go do końca, bo przyjechał po okresie przygotowawczym, później mało grał: miał kilka minut w pucharze, asystę w lidze. To wszystko nas cieszyło, ale wiemy jeszcze o nim za mało. Nie wiemy dokładnie, kiedy do nas wróci. Ci, którzy interesują się bliżej naszym klubem, drużyną, doskonale wiedzą, na jakich pozycjach potrzebujemy uzupełnień - powiedział trener Legii.

Michniewicz uważa, że Slavia to bardzo dobry zespół i Legię czekają bardzo ciężkie mecze.

- Czeka nas ciekawe widowisko. Musimy być jednak przygotowani na to, że trudnych momentów nie zabraknie. Chcemy wykorzystać nasze dobre momenty, podobnie jak w Zagrzebiu i we wcześniejszych meczach. Boisko zweryfikuje. Nie ma co tutaj za dużo opowiadać, kto jest faworytem, kto nie jest, jaki będzie wynik. Słowa nie mają znaczenia, w piłce liczą się tylko fakty, które poznamy w czwartek około godz. 21:00 - zakończył trener Legii.

asz

Czesław Michniewicz/Łukasz Grochala/Newspix

 

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem