Legia Warszawa. Bartosz Kapustka to najlepszy transfer sezonu? Czesław Michniewicz komentuje dla Interii
Badania medyczne już za nim. Legia ogłosiła, że podpisze kontrakt z Bartoszem Kapustką i to będzie transfer sezonu na rodzimym rynku! - Ktoś powie, że "Kapi" nie ma ogrania, ale za rok może mieć na koncie ponad 30 meczów, a także bramki i asysty w barwach Legii. Uważam, że to świetny ruch klubu i samego zawodnika - powiedział Interii trener reprezentacji U-21 Czesław Michniewicz, który wiele razy prowadził piłkarza.
Przebojem wdarł się do kadry Adama Nawałki podczas Euro 2016, dzięki temu kupił go klub mistrza Anglii. W Leicester kariera Kapustki się załamała, również z powodu ciężkich kontuzji i wielu go krytykowało za ten manewr, jakim był wyjazd na Wyspy Brytyjskie.
- Słyszałem te narzekania różnych fachowców, że to liga nie dla niego, bo za bardzo fizyczna, ale Bartosz jest przecież pomocnikiem skrzydłowym, bądź środkowym, który bazuje na szybkości, sprycie i potrafi znaleźć wolną przestrzeń. Co innego, gdyby był obrońcą, czy napastnikiem ustawionym tyłem do bramki rywala. Wówczas musiałby mieć lepszą budowę ciała, co najmniej 190 cm wzrostu - tłumaczy trener.
Sięga też po trafne porównanie:
- Wyobraźmy sobie, że dzisiaj po Jóźwiaka zgłasza się Liverpool, a on rezygnuje i mówi: "To liga nie dla mnie". Jak byłaby reakcja krytyki - pyta Michniewicz?
Bartoszowi nie udało się w Leicester, ani we Freiburgu. Trener Michniewicz widział go na żywo w belgijskim Heverle Leuven, ale tam piłkarz znowu miał pecha - doznał poważnego urazu.
- Widziałem "Kapiego" w formie może nie stuprocentowej, ale niezłej, w barażowym dwumeczu z Portugalią w walce o awans na Euro U-21. Później widziałem go w lidze belgijskiej. Ktoś powie, że to druga liga, ok, ale grał tam regularnie i grał dobrze, aż do momentu kontuzji, gdy zerwał więzadła krzyżowe i przestał występować. Teraz ma sporo do udowodnienia i zrobi wszystko, aby w Legii się mu powiodło - argumentuje Czesław Michniewicz.
W Anglii musiałby terminować jeszcze przez rok i choć finansowo na tym nie wyszedłby źle, to wolał postawić na reaktywację swojej kariery. Legia kupiła mu wędkę, teraz on dla niej i dla siebie przy okazji musi łowić ryby. Na wszelkich akwenach: eliminacje Ligi Mistrzów, Puchar Polski, PKO Ekstraklasa.
- Kapustka to typ zawodnika, dla którego przychodzi się na stadion. On gra widowiskowo - ciągle jest w ruchu, szybko biega. Jego potencjał jest bardzo ważny. Legia może wygrać na tym transferze, a także sam "Kapi", który odzyska zaufanie - twierdzi trener.
- Oczywiście, najpierw Bartosz musi sobie wywalczyć miejsce w składzie. To jest zespół mistrza Polski i nikt mu go nie da za darmo. Jeśli "Kapi" zacznie regularnie grać, to powinien znowu się wyróżniać w lidze, a to mu może otworzyć drogę powrotu do reprezentacji - twierdzi trener Michniewicz.
Wskazuje na fakt, że Bartosz ma dopiero 23 lata, a już zyskał olbrzymie doświadczenie.
- Spójrzmy na szatnie, w których on już był i trenował, jakich trenerów i zawodników na swej drodze spotykał. Jego rówieśnicy marzą, żeby wyjechać dzięki grze w piłce gdziekolwiek. A on już tam był i wie, jak to wszystko smakuje. To jest również jego atut - punktuje trener reprezentacji Polski do lat 21.
- Jestem zadowolony, że on zacznie grać. Lubię tego chłopaka, doceniam jego potencjał i współczuję mu w związku z tym, że jego kariera zagraniczna nie potoczyła się zgodnie z jego planem, ale nadal wszystko jest przed nim - uważa Czesław Michniewicz.
Michał Białoński
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 08.12.2024 | KGHM Zagłębie Lubin | 0 - 3 | Legia Warszawa | Relacja |
PKO Ekstraklasa 02.02.202517:30 | Legia Warszawa | - | Korona Kielce |