Lech Poznań - Lechia Gdańsk. Maciej Skorża i Piotr Stokowiec - koledzy ze szkolnej ławy
Mecz Lecha Poznań z Lechią Gdańsk będzie spotkaniem piątej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Starcie lidera z wiceliderem w niedzielę o 17.30
Na przedmeczowej konferencji prasowej trener Lechii Gdańsk, Piotr Stokowiec poruszył szereg wątków przed hitowo zapowiadającym się meczem z Lechem w Poznaniu.
Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec o sytuacji kadrowej
Jak to się ładnie mówi: sytuacja zdrowotna jest dynamiczna. Michał Nalepa jest już gotowy w 100 proc., jego rehabilitacja przebiegła równie szybko jak Kristersa Tobersa. Joseph Ceesay narzeka na drobny uraz. Marco Terrazzino zszedł z zajęć z lekką kontuzją.
Nietypowy problem miał w tygodniu Jarosław Kubicki, któremu wyrosła "ósemka" (ząb mądrości) i poddał się zabiegowi chirurgicznemu. Jarek przygotowuje się indywidualnie.
Jan Biegański nie znalazł się w kadrze meczowej na spotkanie z Cracovią. To zawodnik, który miał trochę problemów w czasie przygotowań do sezonu, potem chciał nadrobić. Czasem obciążenia są za duże, Janek dochodzi do siebie, będzie w Poznaniu w "20" meczowej, wciąż się rozwija i bardzo na niego liczymy.
Jeśli chodzi o pozostałych zawodników środka pola - Miłosz Szczepański po weekendzie wchodzi do pełnego treningu, tak samo Omran Haydary. Po przerwie na reprezentację będziemy mieli tłok w środku pola.
Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec o Lechu Poznań
Nasz niedzielny rywal to bardzo mocna drużyna. W przedsezonowym "skarbie kibica" wskazałem Lecha obok Legii Warszawa jako murowanego kandydata do walki o mistrzostwo. W pierwszych kolejkach Lech prezentował się świetnie, można z podziwem patrzeć na ich transfery. To będzie mecz kolejki, mecz lidera z wiceliderem, oczy piłkarskiej Polski będą skierowane na Poznań.
My też nie mamy się czego wstydzić, starczy spojrzeć na tabele. Tracimy mniej bramek niż w poprzednim sezonie, nie zamierzamy się tylko bronić w Poznaniu, chcemy wygrać z każdym. Miejsce Lechii jest w czubie tabeli, nie chodzi o to by "się udało". Mówiłem przed sezonem, że potrzeba nam okresu przygotowawczego i sparingów. I tak się stało. Jesteśmy dobrze przygotowani, chcemy pokazać atuty z najmocniejszym przeciwnikiem.
Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec o Mateuszu Żukowskim
Takie mecze jak ten z Cracovią (Mateusz Żukowski strzelił pierwszego gola w karierze, w nagrodę dostał koszulkę Hulka - przyp. red.) pomagają. Widzę rozwój Żukowskiego, jest coraz mocniejszy mentalnie. Podchodzę do tego spokojnie, widzę jego postępy. Na ten mecz z Cracovią pracował długo, ważne by teraz utrzymał formę.
Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec o Macieju Skorży
Może mało kto wie, ale jesteśmy z Maciejem Skorża kolegami ze studenckiej ławki. Graliśmy nawet razem w sezonie 1992/93 w III lidze w barwach warszawskiej AWF. Uważam Skorżę za jednego z lepszych polskich szkoleniowców. Nie dzwoniłem do niego przed tym meczem, nie mam takiego zwyczaju. Trenerzy są raczej samotnikami, jest tak duża rywalizacja, nikt nie chce zdradzać po sobie emocji. Mieliśmy okazję dłużej porozmawiać, gdy graliśmy ze sobą sparing przed sezonem. Trener Skorża również pytał mnie o Artura Sobiecha, którym Lech Poznań interesował się i jak się okazało potem zakontraktował. Oczywiście wystawiłem Arturowi, który grał wcześniej m.in. jak najbardziej pozytywną rekomendację.