Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech Poznań znów z kibicami. Postanowili przerwać swój strajk

Na mecz Lecha Poznań z Wisłą Kraków planowany na 17 września wróci doping kibiców "Kolejorza" z trybuny zwanej Kotłem. Dotąd bojkotowali mecze, żądając transferów, dymisji dyrektora sportowego Tomasza Rząsy i trenera przygotowania fizycznego Andrzeja Kasprzaka. Dyrektor Rząsa w klubie został.

Lech na właściwym torze - odc. 21 /INTERIA.TV/INTERIA.TV

W oświadczeniu kibiców Lecha Poznań czytamy:

"Drodzy Kibole. 17.09 na meczu z milicją [tak nazywają Wisłę Kraków - przyp. red.] wracamy do Kotła, wracamy z dopingiem! Jest to wspólna decyzja wszystkich grup kibicowskich. Większość naszych postulatów zostało spełnionych. Nie ma już w klubie trenera przygotowania fizycznego, transfery zostały poczynione na godnym poziomie. Zdecydowaliśmy, że to jest już ten czas, kiedy należy wrócić na trybuny. Idziemy na kompromis wobec osoby dyrektora sportowego. Niech klub to doceni. Bez nas, bez dopingu Kotła, mecze na Bułgarskiej są po prostu do dupy! Wszyscy bez wyjątku, obowiązkowo stawiają się w Kotle! Pokażmy całej Polsce absolutny TOP!"

CZYTAJ TAKŻE: Lech gra mecz, kibice domagają się, by nie przychodzić

Trener Lecha Maciej Skorża oraz piłkarze "Kolejorza" mówili, że chcieliby, aby doping kibiców im pomagał. Sam klub nie zajął stanowiska w sprawie bojkotu i nie nalegał na jego zakończenie.

Bez dopingu z Kotła poznański Lech znajduje się na pierwszym miejscu w tabeli. Nie przegrał żadnego meczu.

Kibice Lecha Poznań/JAKUB BARANSKI / 400mm.pl / NEWSPIX.PL/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem