Transfer lewego obrońcy ze Szkocji był już dogadany, ale brakowało testów medycznych i podpisu. Barry Douglas przeszedł je pomyślnie i został nowym zawodnikiem poznańskiego Lecha. Kontrakt jest dwuletni.Barry Douglas był wolnym graczem, gdyż z końcem czerwca wygasł jego kontrakt z angielskim klubem Leeds United. Kwestia jego testów i podpisania umowy trwała długo, gdyż przybył do Polski z Wysp Brytyjskich i musiał przejść kwarantannę. - Barry da nam nie tylko odpowiednią jakość piłkarską, ale również niesamowite doświadczenie. Przez pięć lat poza Lechem wywalczył Puchar Turcji, a także dwa razy awansował do angielskiej Premier League, zadebiutował również w reprezentacji. Notował bardzo dobre statystyki, więc już nie możemy się doczekać jego kolejnych występów w niebiesko-białych barwach - mówi Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha Poznań. - Z Barrym byliśmy w kontakcie od kilku tygodni i cieszymy się, że udało się sfinalizować rozmowy kontraktowe. Chwilę musieliśmy czekać na dopięcie formalności ze względu na to, że zawodnik po przylocie ze Szkocji musiał przejść kwarantannę, która skończyła się w piątek po uzyskaniu negatywnego wyniku testu PCR - dodaje. CZYTAJ TAKŻE:<a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-lech-poznan-dlaczego-barry-douglas-zdecydowal-sie-na-powrot,nId,5336459"> Dlaczego Barry Douglas zdecydował się na powrót do Lecha Poznań?</a>- Jestem bardzo podekscytowany powrotem do Lecha i muszę podziękować zarządowi klubu za to, że zaoferował mi taką możliwość. Muszę też podziękować kibicom, którzy okazali mi w ostatnim czasie wiele miłości. Uważam, że to był dobry moment na powrót tutaj - mówi obrońca Kolejorza, Barry Douglas. - Z trenerem Skorżą pracowaliśmy już wcześniej w Poznaniu, jest dobrym szkoleniowcem i osiągał już w Lechu sukcesy. Ma duże doświadczenie i wie, jak to jest poprowadzić zespół do mistrzostwa Polski. Mamy więc wszystkie potrzebne składniki do tego, by dobrze sobie poradzić. Na pewno będzie trudno, ale odpowiednim słowem do opisania moich uczuć w tym momencie jest ekscytacja. Bo myślę, że nadchodzi też ekscytujący moment dla Lecha Poznań jako klubu. Wiem, że ostatnich kilka lat było dla klubu ciężkich, chociaż były też dobre chwile. Teraz to wszystko jest już jednak mało istotne, bo musimy patrzeć w przyszłość na to, co nas czeka - kończy.