Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze - Lech Poznań. Oba kluby mają swoje ambicje. Dziś ważny mecz

W jednym z najciekawszych spotkań 15 kolejki PKO Ekstraklasy, Górnik Zabrze mierzy się u siebie z Lechem Poznań. Początek meczu w sobotę o godzinie 20.00. To ważne starcie w kontekście ambicji obu klubów, które wiosną mierzą w europejskie puchary.

Górnik Zabrze. Martin Chudy przed meczem z Lechem Poznań. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Po pierwszej części rozgrywek zabrzanie zajmują piątą lokatę z 23 punktami na koncie. "Kolejorz" jest dopiero 10., tracąc do drużyny prowadzonej przez Marcina Brosza sześć punktów. Za "Górnikami" trudne przygotowania. Kiedy Lech trenował w dobrych warunkach w tureckim Belek, to ekipa z Zabrza zmuszona została do treningów na miejscu, w domu. Z powodu zawirowań z koronawirusem nie doszedł do skutku wyjazd na obóz na Cypr.

- Było i wyjście na boisko, i zajęcia w hali. Sytuacja była, jaka była. Trenowaliśmy ciężko, za nami dwa mecze sparingowe i na pewno jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie do drugiej części rozgrywek. Pierwsze mecze ligowe dadzą nam odpowiedź na wszystko - mówi bramkarz Górnika Martin Chudy.

Za jedenastką 14-krotnego mistrza Polski ledwie dwa zimowe sparingi z drużynami ze Słowacji, z AS Trencin (4-1) i z mistrzem kraju Slovanem Bratysława (2-2). - To byli wymagający rywale, którzy pokazali nam, co jeszcze trzeba poprawić przed tą naszą ekstraklasową inauguracją. Wyciągniemy odpowiednie wnioski tak, żeby być dobrze przygotowanym do sobotniego spotkania z Lechem - mówi Chudy.

Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie

Jak w takim razie będzie wieczorem w starciu z "Kolejorzem"? - Jesienią nie było im łatwo, bo grali przecież w Lidze Europy. Na przykładzie Spartaka Trnawa wiem, jak ciężko pogodzić takie granie z ligą. Jest wtedy bardzo dużo grania, na boisku jest się co trzy dni. Na pewno Lech to dobry zespół. W tabeli są w środku, ale ambicje i aspiracje mają znacznie większe, zresztą podobnie jak to jest w naszym przypadku. Gramy u siebie, to pierwszy mecz, a każde spotkanie ma swoją historię. Jesteśmy dobrze nastawieni - zaznacza bramkarz Górnika, który w Ekstraklasie śrubuje swój rekord. Dzisiejszy mecz przeciwko Lechowi będzie jego 69 kolejnym spotkaniem w naszej lidze bez opuszczenia minuty!

Swoją niesamowitą serię 31-letni bramkarz ze Słowacji rozpoczął 11 lutego 2019 roku w meczu przeciwko Wiśle Kraków.

Michał Zichlarz 

Martin Chudy/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem