Partner merytoryczny: Eleven Sports

Stanowcze słowa Szeremety po wielkiej wygranej. Interesuje ją jeden tytuł

Julia Szeremeta po raz kolejny zdobyła uznanie bokserskich fanów boksu w Polsce i na świecie. Na gali Suzuki Boxing Night 32 w Lublinie spektakularnie pokonała Lenę Buchner i pokazała, że srebro igrzysk w Paryżu nie jest powodem do osiadania na laurach. - Mam nadzieję, że pojedynek się podobał. Rywalka nie miała pola do popisu. U mnie forma cały czas jest. Od igrzysk olimpijskich przez cały okres byłam w treningu - powiedziała tuż po zakończonej walce. Wskazała też cel numer jeden na nadchodzący 2025 rok.

Julia Szeremeta i trener Tomasz Dylak
Julia Szeremeta i trener Tomasz Dylak/MOHD RASFAN / AFP/AFP

Julia Szeremeta wróciła na ring po czterech miesiącach przerwy. Polka spędziła poza linami dokładnie 125 dni. Ponownie wstąpiła między liny na gali Suzuki Boxing Night 32: Starcie Olimpijczyków w Lublinie, czyli w mieście, w którym się wychowała.

Przed starciem pojawiało się wiele znaków zapytania, co do dyspozycji Biało-Czerwonej. Ta jednak, podobnie jak na igrzyskach, zaskoczyła wszystkich i pokazała, jak niewiarygodny progres wykonała. W walce wieczoru zmierzyła się z Niemką Leną Buchner. Zaskakiwała niesamowitą dynamiką i nieprzewidywalnym stylem, a rywalka pod koniec starcia wyraźnie miała dość "łomotu" od naszej reprezentantki.

Postawa Szeremety była bardzo pewne, tak samo zwycięstwo było pewne, a po zakończonej batalii przyszedł czas na wywiad w ringu z Anną Kozińską, dziennikarką TVP Sport.

- Wzięłam tę walkę ze względu na kibiców, chciałam się pokazać i bardzo się cieszę, że mogłam wystąpić u siebie w Lublinie - powiedziała po zakończonej walce 21-latka. - Mam nadzieję, że pojedynek się podobał. Rywalka nie miała pola do popisu. U mnie forma cały czas jest. Od igrzysk olimpijskich przez cały okres byłam w treningu - dodała srebrna medalistka IO.

Zdecydowanie 2024 r. był dla Szeremety przełomowym. - To wymarzony rok, najpierw spełnienie w postaci medalu igrzysk, a teraz wystąpiłam na swojej ziemi. To niewiarygodne przeżycie - podsumowała.

Julia Szeremeta ma tylko jeden cel na 2025 rok

Na pytanie, czego życzyć jej w 2025 r. odpowiedziała jednoznacznie: - Odpoczynku. To moja 17. walka w tym roku, a w ciągu ostatnich dwóch lat stoczyłam 41 walk. Moje plany na kolejny rok? Tytuł mistrzyni świata - zakończyła.

Głos po zakończonej gali Suzuki Boxing Night 32 zabrał też trener polskiej kadry boksu Grzegorz Proksa. - To była niesamowita determinacja. Julia wzmocniła się też fizycznie, widać, że wraz ze sztabem wykonują kawał dobrej pracy. Widać było, że obecność w ringu daje jej wielką radość. Doping lokalnej publiczności był nieprawdopodobny - zaznaczył były pięściarz.


Julia Szeremeta/AFP
Julia Szeremeta/Iwanczuk/Sport/Reporter
Julia Szeremeta odebrała mieszkanie! "Wygląda trochę jak w wiosce olimpijskiej"/Polsat Sport/Polsat Sport
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem