Partner merytoryczny: Eleven Sports

Bolesny cios dla Barcelony prosto z Monachium. Wielkiego powrotu nie będzie

FC Barcelona kilka tygodni temu miała zgłosić się do Xaviego Simonsa w sprawie wielkiego powrotu do klubu. Działacze "Blaugrany" liczyli na to, że Holender zasili drużynę na zasadzie wypożyczenia. Wiele wskazuje jednak na to, że Simons do Katalonii nie wróci. Do gry włączył się bowiem Bayern Monachium, który ma zdecydowanie więcej możliwości finansowych. Według niemieckich mediów ofensywny pomocnik porozumiał się już z Bawarczykami.

Hansi Flick
Hansi Flick/AFP

FC Barcelona zmaga się wciąż z problemami finansowymi, które nie pozwalają jej swobodnie funkcjonować na rynku transferowym. W związku z nimi "Duma Katalonii" musi stosować się do bardzo rygorystycznych zasad finansowego fair-play, które obowiązuje w hiszpańskiej La Liga. Aktualnie wicemistrzowie Hiszpanii zmuszeni są do działań w ramach zasady 3:1. W prostych słowach można opisać to w ten sposób, że na każde wydane jedno Euro Barcelona musi poświadczyć zarobionymi trzema. 

Łatwo więc policzyć, że aby można było dokonać transferu w wysokości 50 milionów euro, to Barca musi zarobić 150 milionów euro, co jest naprawdę sporym ograniczaniem. Według katalońskich mediów Barcelona zbliża się do tego, aby w tym temacie w klubie zapanowała normalność, ale wciąż nic w tej sprawie nie zostało ogłoszone. W związku z tym działacze muszą opierać swoją strategię transferową na wyczekiwaniu albo wypożyczaniu piłkarzy. W taki sposób do klubu trafili Joao Cancelo i Joao Felix

Xavi Simons nie dla Barcelony. Jest porozumienie

Taki też plan w Barcelonie mieli na sprowadzenie swojego wychowanka - Xaviego Simonsa, który znakomicie zaprezentował się właśnie na wypożyczeniu w RB Lipsk. Holender bowiem wyraził chęć odejścia z Paris Saint-Germain i z doniesień mediów wynika, że może swobodnie wybrać klub. Jak się jednak okazuje, nie tylko Barcelona wyraziła zainteresowanie swoim wychowankiem. Do grona tych, którzy widzieliby u siebie miejsce dla Simonsa dołączył bowiem także Bayern Monachium

Niemcy znajdują się oczywiście w zdecydowanie lepszej sytuacji finansowej i mogą sobie na taki ruch pozwolić. Co więcej, niemieckie media, a konkretnie Florian Plettenberg z telewizji "Sky Sports" informuje, że rozmowy na linii Bayern - Simons były bardzo owocne i osiągnięte zostało porozumienie w sprawie indywidualnych warunków kontraktu. Teraz pozostaje już "tylko" uzgodnienie warunków z Paris Saint-Germain, ale klub podobno ma przystać na prośbę swojego młodego zawodnika, więc można oczekiwać, że negocjacje przebiegną sprawnie. 

Trudno się zainteresowaniu Bayernu dziwić. Simons w Lipsku pokazał się ze znakomitej strony. 21-letnie Holender wystąpił bowiem w 43 spotkaniach w barwach "Byków". Strzelił w nich 10 goli i 15 razy asystował. Z pewnością warto przypomnieć jego znakomite występy przeciwko Realowi Madryt w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Gdy przychodził do Lipska był przez portal Transfermarkt.de wyceniany na 40 milionów euro. Obecnie ta kwota to 80 milionów euro. 

Roman Kołtoń: Bellingham jest bezczelny. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Xavi Simons/AFP
Antoine Griezmann (nr 7) kontra Xavi Simons/AFP
Xavi Simons i Llois Openda/Ronny Hartmann/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem