Norwegowie odprawieni. Zwycięstwo Polaków na otwarcie Mistrzostw Świata
Krzysztof Ratajski i Radek Szagański to para która reprezentuje w tym roku Polskę na World Cup of Darts. Biało - czerwoni grają z jedenastym numerem startowym, który zapewnił im rozstawienie w fazie grupowej. W pierwszym meczu Polacy zagrali nerwowe, ale solidne spotkanie, pokonując znacznie niżej notowanych Norwegów.
World Cup of Darts to wyjątkowy turniej na mapie imprez PDC, w którym udział biorą pary deblowe. Co więcej, do niemieckiego Frankfurtu zjechały drużyny z kilku kontynentów, a kwalifikacje wywalczyły tak egzotyczne drużyny jak choćby Gujana czy Malezja. Łączna pula nagród w turnieju wynosi 450 tysięcy funtów brytyjskich, czyli ok. 2,3 miliona złotych. Zwycięzcy przypadnie w udziale 80 tys. funtów.
World Cup of Darts: Stabilny początek Polaków
Polskę reprezentują w tym roku najlepszy darter w historii naszego kraju Krzysztof Ratajski oraz Radek Szagański. Panowie w turnieju startują z numerem jedenastym, co pozwoliło im na rozstawienie w fazie grupowej. W tej rywalizują oni z reprezentacjami Norwegii oraz Węgier.
W pierwszym spotkaniu biało - czerwoni zmierzyli się ze Skandynawami. Startowanie z pozycji faworyta podziałało chyba na Polaków stresująco, gdyż bez większych argumentów przegrali oni pierwszą partię. Na uwagę zasługiwała nie tylko dobra postawa Norwega Core Dekkera, której można się było poniekąd spodziewać, ale przede wszystkim jego partnera, Hakona Hellinga. Ten ostatni jest postacią właściwie anonimową w darterskim świecie, bez żadnych sukcesów na koncie. Mimo to, w początkowej fazie pokazał pazur.
Zobacz też: Poland Darts Masters: Tysiące kibiców na darterskim święcie w Gliwicach - Sport w INTERIA.PL
Później zaczęło już jednak być lepiej. W drugim legu Polacy odstawili Norwegów na dystansie i pewnie dowieźli zwycięstwo, w czym nie przeszkodziły nawet pomyłki Szagańskiego na doublach. Kolejne dwie partie również padły łupem biało - czerwonych, choć nie obyło się bez nerwów i pomyłek. Przede wszystkim gra wspomnianego Szagańskiego pozostawiała wiele do życzenia. W piątej partii spudłował dwie lotki meczowe, co pozwoliło Norwegom na odzyskanie nadziei.
Na szczęście na więcej Skandynawów nie było już stać. Ostatni leg ponownie padł łupem Polaków i w całym spotkaniu zwyciężyli oni 4:2. Awans do fazy pucharowej uzyskają tylko zwycięzcy poszczególnych grup.
Kiedy kolejny mecz Polaków na Mistrzostwach Świata?
Kolejny mecz Polacy zagrają z Węgrami już w piątek, 28 czerwca w sesji wieczornej, która zacznie się o godzinie 19:00. Transmisja ze spotkania na platformie Viaplay.
