- Informujemy, że z dniem 21 lipca 2022 r., Zarząd Spółki H69 Speedway S.A. rozwiązał umowę z dotychczasowym trenerem drużyny Texom Stal Rzeszów, Panem Januszem Stachyrą. Dziękujemy za współpracę w sezonie 2022. Z różnych względów przekazujemy również informację, iż Pan Dawid Stachyra nie jest w żadnym stopniu związany z klubem Texom Stal Rzeszów oraz Spółką H69 Speedway S.A. a także nie reprezentuje klubu w żadnym charakterze - czytamy w oficjalnym oświadczeniu. Na razie oficjalnie nie są znane powody rozstania z trenerem, ale można się ich domyślać. Niemal na pewno związane to jest z kiepskimi wynikami sportowymi i brakiem awansu do fazy play-off. Stal napakowana zawodnikami z ekstraligową przeszłością, kończy sezon w lipcu. Delikatnie mówiąc, nie takie były oczekiwania. Na zwolnienie Stachyry mogły też jednak wpłynąć inne czynniki, jak choćby trudny charakter szkoleniowca. Jedni biją brawo, inni krytykują Mieszane są uczucia kibiców Stali. Grupa podzieliła się na dwa obozy. - Nareszcie Pan Stachyra był super zawodnikiem. Ale jego dokonania trenerskie, menedżerskie, torowe... Bardzo dobrze że tak się stało. Elegancko, z podaniem sobie ręki, ale stanowczo - napisał pan Paweł. Inną opinie miał z kolei pan Bogdan. - No to kozioł ofiarny już jest. Tyle tylko, że za skład odpowiada zarząd, a kompromitowali się Miesiąc, Lampart, Łęgowik i Majcher. Jak oni odejdą, to ucieszę się bardziej - ocenił. Na bardzo ciekawą i wyważoną opinię zdobył się pan Wojciech. - Czyli znowu wychodzi na to, że zawsze trener jest winny. Nie mówię, że Janusz jest wybitnym trenerem, bo nie jest. Natomiast moim zdaniem ma rękę do młodych i mógłby być w klubie coś jak Jankes w Lesznie, choć może ma czasem za twardą rękę, a młodzi teraz tacy czasem nijacy są. Do toru też by się przydał, bo zna robotę. Zarząd decyduje, ale może czasem można wykorzystać odpowiednio zasoby ludzkie. Pozostaje jeszcze " trudny charakter " Janusza, ale który dobry żużlowiec i ostry na torze ma łatwy charakter. Czasem trzeba poszukać sposobu jak dotrzeć do drugiego człowieka i wykorzystać jego potencjał i odpowiednio go nakierować na pozytywne działanie - stwierdził. Pozostaje pytanie, dlaczego Stal chce odciąć się od Dawida Stachyry. Tego tematu kibice za bardzo nie poruszali. W samym oświadczeniu także próżno szukać szczegółowych wyjaśnień.