Boniek zakochał się w talencie GollobaTomasz Gollob i Zbigniew Boniek poznali się w połowie lat dziewięćdziesiątych. Między panami od razu zaiskrzyło. Zaprzyjaźnili się, a obecny prezes PZPN często towarzyszył polskiemu mistrzowi podczas rundy Grand Prix. Dawniej, gdy Gollob przecierał szlaki polskiego żużla na arenie międzynarodowej, łatwo nie miał. Boniek w książce "Testament Diabła" napisał tak:"Zagraniczna "banda", ci Skandynawowie i Anglicy po wejściu Golloba do elity, poczuła się zagrożona. Był dla nich niebezpieczny i ostro jeździł. Obcokrajowcy myśleli, że jak Tomek jest Polakiem to musi chodzić na palcach i słuchać ich. On jednak chciał ich ustawiać pod siebie. Drugiego Golloba w polskim żużlu nie było i nie będzie" - zachwalał były piłkarz mistrza świata z 2010 roku. Do historii przejdą sceny z Grand Prix we Wrocławiu w 1999 roku. Gollob w jednym z biegów wyprzedził niemal na mecie Jimmy'ego Nielsena, a Boniek z zachwytu padł przed nim na kolana. Piękny i symboliczny obrazek. Później obaj też byli ze sobą bardzo blisko. Boniek był jednym z tych pierwszych, którzy gratulowali Gollobowi tytułu w 2010 roku. Załatwił start ligi u premiera MorawieckiegoZbigniew Boniek, choć nie zajmuje oficjalnie żadnego stanowiska w polskim żużlu, jest takim dobrym wujkiem całej dyscypliny. Niektórzy śmieją się, że to szara eminencja, która może niemal wszystko. Coś w tym musi być, kiedy przypomnimy sobie, co działo się na wiosnę 2020 roku. Przez pandemię koronawirusa start sezonu w PGE Ekstralidze stał pod dużym znakiem zapytania. Boniek od początku lobbował odmrożenie polskiego sportu. Szybko dogadał się z premier w sprawie piłkarskiej Ekstraklasy. Środowisko żużlowe zauważyło siłę słowa prezesa PZM i zwróciło się do niego z małą przysługą.Jednym z tych, którzy telefonowali do Bońka był Krzysztof Cegielski. Chodziło o to, aby prezes PGE Ekstraligi Wojciech Stępniewski nie został sam w negocjacjach z Mateuszem Morawieckim. Ostatecznie obecność pana Zbigniewa pomogła przekonać premiera. Żużel jako druga dyscyplina po wiosennym lockdownie wróciła do żywych. Boniek brał udział w konferencjach prasowych z samym Morawieckim i był twarzą całego przedsięwzięcia. Dziś trudno ocenić, czy gdyby w tamtym czasie nie wstawił się za żużlem, czy najlepsza żużlowa liga świata w ogóle ruszyłaby w sezonie 2020.Polonia Bydgoszcz w jego sercuBoniek wywodzi się z Bydgoszczy. Ten fakt na pewno ma duży wpływ na jego wyjątkową relację z Tomaszem Gollobem. Ale od zawsze też stara się wspierać Polonię Bydgoszcz. Szczególnie w ostatnich latach, kiedy klub miał problemy finansowe. Teraz na jego czele stoi Jerzy Kanclerz, a pomagają mu Gollob (jako dyrektor sportowy) oraz właśnie Boniek. Z tym, że rola prezesa PZPN-u jest bliżej nieokreślona. On po prostu wchodzi do akcji, kiedy jest taka potrzeba. Załatwi sponsora, powie kilka słów w blasku kamer i od razu rośnie wartość medialna Polonii.Jakiś czas temu mówiło się nawet, że Boniek zdecydował się zainwestować w bydgoski klub. - Nie jestem żadnym dziesięcioprocentowym, ani dwudziestoprocentowym akcjonariuszem. Służę radą Polonii - mówił działacz na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, ucinając w ten sposób wszystkie plotki.Polonia pnie się jednak w górę. Wydaje się, że kwestią czasu jest, kiedy klub znów wróci do PGE Ekstraligi. W ciemno można zakładać, że pomoc Bońka będzie w realizacji tego celu bezcenna. Działacz ma jednak szerokie kontakty biznesowe i słabość do żużla. Wychował się w końcu na "wielkiej Polonii" i braciach Gollobach. Wszyscy liczą, że w Bydgoszczy tak dobre czasy jeszcze wrócą. Bez wkładu Bońka pewnie nie będzie to możliwe. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! ------------------------------------------------ Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii!ZAGŁOSUJ i wygraj 20 000 złotych - kliknij.Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!