Zarówno ojciec Piotra Wardzały, Robert Wardzała, jak i jego dziadek, Marian Wardzała byli żużlowcami. Robert Wardzała zdobył nawet dwukrotnie drużynowe mistrzostwo Polski z Unią Tarnów. Musiał osiągnąć pełnoletność, by móc uprawiać żużel Piotr Wardzała musiał osiągnąć pełnoletność, by móc uprawiać żużel. Wcześniej zgody na to nie wyrazili jego rodzice. Dlatego też Wardzała zdał licencję dopiero w 2023 roku, w wieku 20 lat. Nadchodzący sezon będzie zatem jego ostatnim w gronie juniorów, ale być może załapie się do składu Unii, o ile oczywiście Unia Tarnów znajdzie finansowanie i wystartuje w Krajowej Lidze Żużlowej w nadchodzącym sezonie. Kontynuuje rodzinną tradycję. Idzie w politykę Piotr Wardzała kontynuuje rodzinną tradycję, choć nie tylko w zakresie sportu. Dziadek żużlowca, Marian Wardzała jest Radnym Miasta Tarnowa, ale nie będzie się ubiegać o reelekcję. Robert Wardzała jest z kolei posłem, a ostatnio w wywiadzie z naszym portalem zdradzał tajniki napiętej sytuacji w jednej ze spółek Skarbu Państwa, Grupie Azoty. Z kolei Piotr Wardzała kandyduje na Radnego Miasta Tarnowa i już w wieku 20 lat został liderem w okręgu nr 1 w Tarnowie na listach Koalicji Obywatelskiej. Unia Tarnów w trudnej sytuacji Przypomnijmy, że w trudnej sytuacji znajduje się obecnie Unia Tarnów, która wpadła w tarapaty przez problemy finansowe i wielkie zadłużenie Grupy Azoty, głównego partnera Unii Tarnów. Istnieje zagrożenie, że Unia Tarnów nie wystąpi w Krajowej Lidze Żużlowej w nadchodzącym sezonie, choć sytuacja wciąż może się zmienić. Potrzebne jest wsparcie i Grupy Azoty i miasta Tarnów. Przez lata funkcjonowania klub uzależnił się od jednego sponsora i to powoduje większość kłopotów Unii Tarnów.