Wydarzeniem kolejki, jak i całych dotychczasowych rozgrywek, było zakończenie przez Polonię Bydgoszcz sezonu zasadniczego na pierwszym miejscu. Tego chyba przed sezonem nikt się nie spodziewał. Lista Hop 1. Tomasz Gollob ( Unia) - Gollob najwyraźniej skutecznie zwalcza problemy sprzętowe. W meczu z Apatorem był poza konkurencją rywali. W pięciu swoich startach wywalczył czternaście punktów i bonus. 2. Rune Holta ( Włokniarz) - Norweg był w Zielonej Górze poza zasięgiem rywali. Niedzielne zawody zakończył z kompletem punktów. 3. Adian Miedziński ( Apator) - Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami powiódł się Miedzińskiemu rewanż za ostatni, nieudany występ na torze w Tarnowie. W meczu niedzielnym ligowym wywalczył czternaście punktów w sześciu startach i był tym samym najskuteczniejszym zawodnikiem swojej ekipy. Lista Bęc 1. Piotr Świst (ZKŻ) - Ostatni występ Śwista w sezonie zasadniczym zakończył się kompromitacją. Na swoim torze wywalczył zaledwie punkt i nic dziwnego, że w dalszej części zawodów był zastępowany przez młodzieżowca. 2. Hans Andersen (Atlas) - Kolejny słaby występ Duńczyka, który potwierdza tezę iż uczestnikowi Grand Prix wyjątkowo nie leży polska liga. W Lesznie w czterech startach zdobył zaledwie pięć punktów. 3. Andy Smith ( Apator) - Jeden punkt zdobyty w Tarnowie to zdecydowanie za mało na zawodnika, który ma za sobą występy w cyklu Grand Prix, a w Torunia miał być solidnym ligowcem. Cytat kolejki: "Zawodowcami to jesteśmy my" - transparent zielonogórskich kibiców podczas meczu z Częstochową. Pechowiec kolejki: Norbert Kościuch ( Unia Leszno) - W pierwszym swoim starcie w meczu z Atlasem po kolizji z Ronnim Jamrożym doznał złamania obojczyka. Wydarzenie kolejki: Pierwsze miejsce Polonii Bydgoszcz po sezonie zasadniczym Takiego rozwoju wypadku chyba nikt się nie spodziewał. Ekipa bydgoska po fantastycznym finiszu w sezonie zasadniczym zapewniła sobie bezpośredni udział w półfinale. Sztuka ta nie udała się ani najbogatszemu zespołowi z Częstochowy, ani obrońcom tytułu, żużlowcom z Tarnowa. - Plan sprzed sezonu wykonaliśmy z wyprzedzeniem - stwierdzi prezes klubu Bogdan Sawarski.