Nowy kalendarz i formuła zawodów zakłada, że żużlowcy walczący o tytuł indywidualnego mistrza świata wezmą udział w ośmiu turniejach, rozgrywanych cztery razy po dwa dni. Głównymi arenami zmagań będą polskie tory. Cykl rozpocznie się na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu, a zmagania odbędą się 28 i 29 sierpnia. Za każdym razem będą to dwa oddzielne turnieje i w każdym z nich będzie można zdobyć maksymalnie 20 punktów. Kolejne turnieje odbędą się 11 i 12 września w Gorzowie oraz 18 i 19 września w Pradze. Ostatnim piątkowo-sobotnim terminem są dni 2 i 3 października. Wiadomo już, że finałowe zawody 3 października odbędą się w Toruniu. Nie podano jednak miejsca rozegrania zawodów dzień wcześniej. Nieoficjalnie mówi się, że turniej ten odbędzie się w sąsiedniej Bydgoszczy."Pomimo wyzwań spowodowanych skutkami COVID-19, cieszymy się, że możemy zorganizować serię Grand Prix w 2020 roku i wręczyć tytuł indywidualnego mistrza świata w październiku" - powiedział odpowiedzialny za cykl z ramienia firmy IMG Paul Bellamy. Tytułu broni Bartosz Zmarzlik.Zmiany dotyczą także drużynowych mistrzostw świata, od 2018 roku rozgrywanych jako Speedway of Nations. Nie odbędą się zaplanowane na Łotwie półfinały, które były zaplanowane na 26 i 27 września. Komisja SoN zdecydowała, że w finale tegorocznych zmagań wystąpi siedem najlepszych drużyn poprzedniej edycji.Tym samym do udziału w zaplanowanych na 24 i 25 października zawodów w Manchesterze nominowane zostały reprezentacje gospodarzy oraz Rosja, Polska, Australia, Dania, Szwecja i Niemcy. Federacja tego ostatniego państwa zdecydowała wycofać swoją reprezentację, w wyniku czego jej miejsce zajęła ósma drużyna sezonu 2019 - Czechy."Przełożyliśmy półfinały SoN na początku tego roku w nadziei, że będziemy mogli zorganizować to wydarzenie. Niestety ograniczenia związane z COVID-19 spowodowały, że nie mamy możliwości organizacji pełnej formuły tego cyklu. Cieszymy się jednak, że znaleźliśmy rozwiązanie, by rozegrać finał i nie możemy się doczekać ukoronowania zwycięskiego kraju w październiku w Manchesterze" - dodał Bellamy.Krzysztof Frydrych