Jeszcze niedawno wydawało się, że tuner Joachim Kugelmann będzie mocną alternatywą po odejściu na emeryturę Jana Anderssona. Niemiec wszedł z buta do zamkniętego kręgu klasowych speców od robienia silników. Świetną reklamę zrobił mu Patryk Dudek, który z doskonałym skutkiem ścigał się na jego jednostkach w Grand Prix, a potem na początku sezonu 2019 w PGE Ekstralidze. Taki stan rzeczy nie trwał jednak długo. Kugelmann szybko wpadł w kryzys, do grona niezadowolonych klientów dołączali kolejni zawodnicy. Daniel Bewley i Max Fricke rozpoczęli 2020 rok jeszcze na sprzęcie wychodzącym spod jego ręki. Sęk w tym, że wozili kosmiczne ogony, często nie łapiąc się rywalom na szprycę i niemiecka myśl technologiczna wylądowała kącie. - Nie wiem, co się stało, ale rzeczywiście jego silniki poszły w odstawkę. Z tego co wiem nie ma zbyt wielu zamówień. Nie jest jednak też tak, że narzekał ostatnio na brak pracy. Zdążył zrobić zawodnikom ponad pięćdziesiąt silników - mówi Jacek Filip - polski mechanik przez sześć lat będący blisko Kugelmanna. W środowisku mówiło się, że Kugelmann zawiesił działalność, a jego uwaga skupiona była na innych rzeczach. - Trzeba pamiętać, że Niemiec nie siedzi tylko w żużlu. Joachim zaopatruje w silniki także zawodników z długiego toru, ice speedwaya i sidecarów. Ponadto zaczął współpracę z firmą, która będzie przerabiać samochody. Co nie zmienia faktu, że nie zaniedbał kontaktu z klasycznym żużlem - tłumaczy Filip. Na razie trudno wyrokować, czy oraz na ile Kugelmann wróci do gry i odbuduje zaufanie wśród żużlowców. Filip zapewnia, że problemem nie jest zaplecze. - To fachowiec wysokiej klasy, posiada świetnie wyposażony warsztat. Być może jest to okres przejściowy, w każdym razie nie zdziwię się jeśli znów wróci do gry - wyjaśnia Polak. Filip zwraca uwagę na świat tunerów i zawodników. Mówi o ogromnej specyfice tej branży. - Oni myślą innymi kategoriami, z tej karuzeli, po tym jak szybko się wskoczyło, bardzo łatwo wypaść. Wystarczy jeden punkt zapalny, by rozniecić ogień. Dwadzieścia parę lat temu wszyscy patrzyli na ręce Rickardssonowi. Kiedy Szwed przesiadał się z GM-ów na Jawy, a w stajni mieli jeszcze Hansa Nielsena, Czesi nie nadążali z realizacją zamówień. Z pięć lat temu na szczycie był Peter Johns, a gdzie jest teraz? Żużel jest dynamicznym sportem na wielu płaszczyznach, bierzesz to, co jest aktualnie na topie - opisuje. - Swoją drogą szkoda, że sprzęt nie może przemówić, bo pewnie niejednemu zawodnikowi nieźle by wygarnął. Teraz nawet najdrobniejsze niedociągnięcia można zwalić na np. na silnik - kończy. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! ------------------------------------------------ Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii!ZAGŁOSUJ i wygraj 20 000 złotych - kliknij. Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!