15 maja kibice wracają na trybuny. 6. kolejka PGE Ekstraligi odbędzie się już z ich udziałem. Prezesi klubów, które jadą u siebie w 5. rundzie, chcieli prosić organ zarządzający rozgrywkami o zmianę terminu, tak by i ta kolejka odbyła się z kibicami. Finalnie jednak Eltrox Włókniarz wycofał poparcie dla projektu. Trudno się decyzji Włókniarza dziwić. W końcu 9 maja podejmie Betard Spartę jadącą bez Taia Woffindena. Dla częstochowian to ogromna szansa na zgarnięcie dwóch dużych punktów i wypracowanie solidnej zaliczki przed rewanżem. Włókniarz zaczął sezon od porażki z Fogo Unią u siebie i Motorem na wyjeździe, wiec teraz musi szukać punktów, gdzie się da. Włókniarz nie zarobi, ale zwiększył szansę na zwycięstwo Włókniarz, wpuszczając publiczność na mecz ze Spartą, mógł zarobić około 100 tysięcy. W tym przypadku wynik okazał się jednak ważniejszy niż kibice. W końcu istniało ryzyko, że po przełożeniu meczu na drugą połowę maja Sparta mogłaby przyjechać już z Woffindenem, a Włókniarz potrzebuje punktów. Po wycofaniu się Włókniarza pozostały kluby zabiegające o zmianę terminu też się wycofały z pomysłu. Naszym zdaniem najbardziej zaboli to Marwis.pl Falubaz, który na derbach z Moje Bermudy Stalą Gorzów mógł naprawdę nieźle zarobić. Przy pełnych trybunach to jeden z najbardziej kasowych meczów w sezonie. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź