Dla Tomasza Orwata sezon 2020 był ostatnim w roli juniora. Całą młodzieżową przygodę z czarnym sportem 21-latek spędził w Abramczyk Polonii, gdzie lepsze występy często mieszał z gorszymi. Pomimo tego, na tle pozostałych rówieśników z klubu wyglądał zdecydowanie najlepiej. W związku z ukończeniem wieku juniora nie znalazło się dla niego miejsce w macierzystej drużynie, którą młody zawodnik musiał opuścić z bólem serca. Jego wybór padł na drugoligowy OK Bedmet Kolejarz. Nowy nabytek zespołu z Opola ma już za sobą pierwsze treningi z zespołem, z których jest niezmiernie zadowolony. - Jestem pod wrażeniem wszystkiego. Od przyjęcia, przez podejście działaczy i menadżera, po przygotowanie toru. Szczególnie cieszy mnie możliwość współpracy z trenerem Krzysztofem Basem, który od pierwszego dnia otoczył mnie opieką i bardzo pomaga. Przez te kilka treningów w niektórych aspektach zdobyłem tyle wiedzy, co przez dziewięć lat moich dotychczasowych treningów na żużlu. Po raz pierwszy przeżywam taką sytuację i bardzo mi to odpowiada. Mogę powiedzieć, że wreszcie mam trenera, który mi się poświęca i jest dla mnie w każdej chwili. To super uczucie - oznajmił. Zmotywowany jak nigdy wcześniej Jednym z głównych atutów OK Bedmet Kolejarza może być świetna atmosfera wewnątrz zespołu. Ogromna w tym zasługa kapitana, który na treningach troszczy się o kolegów z zespołu. - Już na pierwszych zajęciach kiedy ćwiczyłem starty przyszedł na tor Oskar Polis. Porozmawialiśmy, zaproponował inne rozwiązania, podpowiedział i okazało się, że to się sprawdza i działa. Od zawsze miałem problem ze startami i wierzę, że w Opolu dzięki trenerom i kolegom to się wreszcie zmieni. Człowiek czuje, że ma wsparcie, ma kogo się poradzić, zwłaszcza że mamy w drużynie doświadczonych żużlowców, od których można się uczyć. To wpływa na psychikę, a ona jest równie ważna jak przygotowanie fizyczne i sprzęt. A może nawet kluczowa - zauważył Orwat. Wychowanek Polonii stoi przed największym wyzwaniem w dotychczasowej karierze, ponieważ już przed startem sezonu czeka go walka o skład. Pomimo tego, 21-latek nie składa broni i nie zamierza oglądać spotkań wyłącznie z perspektywy parku maszyn. - Chcę w tym brać czynny udział. Oczywiście znam swoją rolę w Kolejarzu, wiem że musze poczekać na swoją szansę, ale będę o nią codziennie walczył. Ciężką pracą można wiele osiągnąć i tak będzie w moim przypadku. Liczę na szansę w lidze, na starty w turniejach indywidualnych. Chcę skorzystać z każdej okazji do startu i pokazać się z jak najlepszej strony - zakończył reprezentant klubu z Opola.