Żużel. Wrócił do kraju, a tu taka niespodzianka. Dominik Kubera został ojcem
Sporo pozytywnych chwil przeżył ostatnio Dominik Kubera. Jeden z najlepszych polskich żużlowców dopiero co wrócił ze spektakularnego obozu reprezentacji na Malcie, a już za nim kolejny wyjątkowy moment. Klubowy kolega Bartosza Zmarzlika w czwartkowy wieczór został ojcem i zyskał dodatkową motywację na zbliżający się wielkimi krokami sezon 2024. – Nasza rodzinka – napisał wspólnie z partnerką na Instagramie.

O tym, że powiększy się rodzina Dominika Kubery, kibice dowiedzieli się w połowie grudnia zeszłego roku. Żużlowiec wraz z ukochaną opublikował w mediach społecznościowych wymowną fotkę. Para całowała się i trzymała w rękach zdjęcie USG. Dopisek "dzidziuś w drodze" mówił zresztą sam za siebie. Od tego momentu fani z niecierpliwością wyczekiwali na kolejne wieści. Te jednak nie nadchodziły, ponieważ reprezentant kraju chciał zachować prywatność i w spokoju oczekiwać na wyjątkowy moment.
Kolejne konkrety pojawiły się dopiero 8 lutego. Przyszłoroczny stały uczestnik cyklu Grand Prix wziął z zaskoczenia obserwatorów i pochwalił się w czwartek, że został szczęśliwym ojcem. - Nasza rodzinka - napisał na Instagramie, pokazując przy okazji światu swoje nowe oczko w głowie. Patrząc na komentarze, można dojść do wniosku iż wraz z nim cieszy się cały żużlowy świat. Miłe słowa zostawili między innymi: Fredrik Lindgren, Jaimon Lidsey, Wadim Tarasienko czy rehabilitujący się Patrick Hansen.
Piękne słowa Sandry Zmarzlik. Ona też niedługo urodzi
Pozdrowienia szczęśliwej rodzince wysłała również małżonka Bartosza Zmarzlika. - Gratulacje. Dużo zdrówka dla was. Pociechy z okruszka - oznajmiła. Ją też niebawem czekają podobne chwile, ponieważ wraz z czterokrotnym mistrzem świata spodziewa się kolejnego potomka. Ostatnio o żonie wychowanka Stali Gorzów zrobiło się głośno za sprawą spektakularnej sesji zdjęciowej, w której pokazała ciążowy brzuszek. - Jako trzydziestolatka oczekuję na swój drugi, najpiękniejszy prezent - napisała.
Wracając jeszcze na koniec do Dominika Kubery, to może on mówić o ogromnym szczęściu. Zaledwie kilka dni temu zakończyło się zgrupowanie reprezentacji Polski na Malcie. Żużlowiec prawdopodobnie nie byłby obecny przy porodzie, gdyby kadra wybrała się do tego kraju tydzień później. A tak kibice oglądają fantastyczne obrazki. Nic nie cieszy tak jak uśmiech dwóch kochających się osób, które właśnie rozpoczęły nowy, wspaniały etap w życiu.


