Zawodnicy Arged Malesa Ostrowa Wlkp. zrobili swoje i w niedzielę pokonali wyraźnie Abramczyk Polonię Bydgoszcz. Teraz mogą tylko jutro zasiąść przed telewizorami i trzymać kciuki, aby krośnianie zremisowali z rybniczanami. Taki wynik da im pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej i w półfinale handicap w postaci dwumeczu ze słabiutkim Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Zwycięstwo Wilków lub ROW-u sprawi, że to któraś z tych drużyn skorzysta z przywileju konfrontacji z gdańszczanami. Pogrom okazał się zbawieniem Gdy Wilki w 1. kolejce eWinner 1.LŻ zmierzyły się z Rekinami na torze przy ul. Gliwickiej w Rybniku, to skończyło się pogromem. Spadkowicz z PGE Ekstraligi nie dał żadnych szans beniaminkowi i rozbił go różnicą aż 36 punktów. Dla krośnian to lanie okazało się zbawienne, bo działacze dokonali błyskawicznych zmian w składzie. Zakontraktowali Tobiasza Musielaka i Vaclava Milika, którzy zupełnie odmienili oblicze drużyny i poprowadzili ją do siedmiu wygranych z rzędu. Potem przyszła mała zadyszka i kłopoty kadrowe (kontuzjowany jest Patryk Wojdyło), ale receptą okazał się kolejny transfer - wypożyczenie z Marwis.pl Falubazu Zielona Góra Jana Kvecha. Młody Czech z pozycji rezerwowego bardzo udanie zadebiutował w wyjazdowym meczu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Jego 6 punktów pomogło w zwycięstwie, które stworzyło krośnianom dużą szansę na wygranie fazy zasadniczej. Bez drugiej "strzelby" W oczach większości fachowców to właśnie oni będą bowiem faworytami poniedziałkowego pojedynku, tym bardziej, że ROW nie będzie mógł skorzystać ze swej drugiej najlepszej "strzelby" i 8. pod względem skuteczności zawodnika w całej eWinner 1. LŻ (średnia 2,182 pkt/bieg) Siergieja Łogaczowa. Rosjaninowi po powrocie z meczu ligi rosyjskiej wyszedł pozytywny wynik testu na COVID-19 i obecnie przebywa na 10-dniowej domowej izolacji. Rybniczanie nie zamierzają jednak oddać meczu w Krośnie bez walki. Trener Marek Cieślak ma świadomość, że półfinał ze Zdunek Wybrzeżem, które w niedzielę męczyło się ze zdegradowaną Unią Tarnów, może być łatwiejszy niż z ostrowianami (trafią na nich jeśli jutro przegrają) czy krośnianami (zmierzą się z nimi jeśli jutro zremisują). Drużynę wzmocni odstawiony ostatnio od składu Michael Jepsen Jensen, a drugim zawodnikiem zagranicznym będzie Pontus Aspgren, który zajmie miejsce awizowanego Leona Flinta. Podstawią mu "rakiety" Szwed pierwotnie miał w tym meczu nie jechać, bo ściągnięcie go na poniedziałkowe spotkanie było bardzo trudnym logistycznie zadaniem, zwłaszcza, iż już we wtorek żużlowiec musi być z powrotem w ojczyźnie na mecz rodzimej Bauhaus-Ligan. Wobec choroby Łogaczowa prezes Krzysztof Mrozek postanowił jednak zadziałać i załatwić swemu zawodnikowi bilety na podróż samolotową. Aspgren wyląduje jutro w Krakowie i prosto z lotniska Balice uda się do Krosna. Szwed przybędzie bez własnego sprzętu, ale rybniczanie podstawią mu "rakiety" Siergieja Łogaczowa. Rosjanin ponoć sam wyszedł z inicjatywą by w ten sposób pomóc własnemu zespołowi. Do boksu Szweda oddeleguje też swego mechanika. eWinner 1.LŻ (14. kolejka) CELLFAST WILKI KROSNO - ROW RYBNIK Poniedziałek (16 sierpnia), godz. 20:15 (transmisja nSport+) WILKI: 9. Tobiasz Musielak, 10. Mateusz Szczepaniak, 11. Marko Lewiszyn, 12. Vaclav Milik, 13. Andrzej Lebiediew, 14. Jakub Janik. 15. Aleks Rydlewski, 16. Jan Kvech. ROW: 1. Michaal Jepsen Jensen, 2. Kacper Gomólski, 3. Wiktor Trofimow, 4. Pontus Aspgren, 5. Rune Holta, 6. Mateusz Tudzież, 7. Paweł Trześniewski.