- Pamiętam, jak kiedyś przyjechałem na zawody do Rybnika i mój żużlowiec Sebastian Niedźwiedź zaliczył koszmarny wypadek - wspomina Cieślak, który wtedy był trenerem kadry i Falubazu Zielona Góra. - Wtedy to właśnie prezes Krzysztof Mrozek, zupełnie bezinteresownie, pomógł nam we wszystkim. Pojechał z nami do szpitala, a choć kolejka na SOR-ze była ogromna, to szybko załatwił konsultację z lekarzem, a potem jeszcze zabieg. Siedział z nami w tym szpitalu do pierwszej po północy. Proszę mi pokazać innego działacza, który by coś takiego zrobił dla zawodnika z innej drużyny. On mi wtedy zaimponował, dlatego tu jestem. Mrozek pomógł jeszcze jednemu zawodnikowi z drużyny Cieślaka. W 2017 roku zabrał do szpitala innego żużlowca Falubazu Jasona Doyle’a, który wtedy walczył o tytuł i złamał sobie nogę. Została ona poskręcana na blachach i śrubach, a żużlowiec dalej startował w zawodach. W Rybniku zahaczył nogą o bandę i musiał szybko jechać do lekarza. Gdy ten zobaczył nogę, to od razu ochrzanił Mrozka, że pozwolił na start połamanego zawodnika, że nogę trzeba dać do gipsu. Działacz musiał tłumaczyć, że ta noga już była operowana, że tylko zabezpieczenia się poluzowały. Swoją drogą, to może faktycznie Cieślak z Mrozkiem będą żyli długo i szczęśliwie. Ten drugi mówi, że po raz pierwszy od dawna budował skład zespołu razem z trenerem. - Na dokładkę Marek tak argumentował wybory kolejnych zawodników, że nie sposób było się z nim nie zgodzić. Czułem się przekonany, słuchając kogo i dlaczego chce mieć - mówi nam Mrozek. ------------------------------------------------ Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj 20 000 złotych - kliknij. Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!