Marwis.pl Falubaz w niedzielnym meczu z Fogo Unią jedzie nie tylko o utrzymanie, ale i o nowy kontrakt Patryka Dudka. Jest już przesądzone, że jeśli drużyna się utrzyma, to Dudek zostanie w Zielonej Górze. Jest mu w klubie dobrze, może liczyć na sprawdzonych sponsorów i nie będzie robił nerwowych ruchów, żeby zarobić o 100, czy nawet 200 tysięcy złotych więcej. Wygrać mecz i zatrzymać Dudka w Falubazie Falubaz doskonale wie, jak zatrzymać Dudka. Łatwiej jednak coś powiedzieć, niż zrobić. W tym sezonie zielonogórzanom idzie jak po grudzie. Jest jednak szansa, że przyjdzie wreszcie przełamanie. Mobilizacja jest, a w klubie chcieliby już wreszcie odznaczyć to co było grubą kreską i zacząć pracować nad składem na przyszły sezon. Jeśli Falubaz się utrzyma, to zostanie nie tylko Dudek, ale i Max Fricke, który przed bieżącymi rozgrywkami podpisał kontrakt na 2 lata. Zostaną też Damian Pawliczak, Mateusz Tonder i Jan Kvech. Nie wiadomo, co z Matejem Zagarem i Piotrem Protasiewiczem. Nie wiadomo, jak ten ostatni zapatruje się na chęć kontynuowania kariery. Dotąd nie było sposobności, by poważnie z nim o tym porozmawiać. A jest o czym, bo za rok Protasiewicz skończy 47 lat. Jeśli chodzi o nowe twarze, to Falubaz będzie próbował nakłonić do powrotu Nickiego Pedersena. Jest też temat pozyskania kogoś z duetu: Mateusz Majcher, Bartłomiej Kowalski, Problem w tym, że ten drugi jest bliżej Betard Sparty Wrocław, a Majcher jeszcze nie chce iść do PGE Ekstraligi. W tej chwili jest zawodnikiem drugoligowej 7R Stolaro Stali Rzeszów.