Na stronie tarnow.pl trwa głosowania na trzy projekty, które powinny zostać ujęte w programie rządowego dofinansowania miejskich inwestycji. Do 21 grudnia można wybrać trzy z dziewięciu pozycji, które powinny dostać wsparcie. Na pierwszym miejscu jest żużlowy stadion Unii Tarnów z kwotą 37 milionów złotych. Kasa ma być przeznaczona na pierwszy etap przebudowy i zagospodarowanie terenu. Jeśli kibice się sprężą i wybiorą modernizację stadionu, jako jeden z trzech projektów, to jest szansa, że do końca 2021 roku Unia będzie mieć nowy obiekt. 37 plus 51 milionów (w czwartek radni mają głosować za budżetem, większość z nich jest za przekazaniem kasy na Unię), które mają się znaleźć w budżecie miasta z przeznaczeniem na stadion, powinno bowiem wystarczyć na całą inwestycję. Przy 51 milionach Unia w 2021 roku jest w stanie wykonać najwyżej dwa etapy modernizacji. Powstaną nowe trybuny na prostej przeciwległej do startowej i na jednym z łuków. Więcej za 51 milionów zrobić się nie da, dlatego tak ważne jest to, by załapać się na rządowy projekt. Czas też tutaj ma znaczenie. Unia nie może odkładać tematu modernizacji, bo ceny idą w górę. Rok temu były oferty na całość prac na stadionie na 89 milionów złotych, teraz pewnie też się jeszcze takie znajdą, ale byłoby lepiej całość prac sfinalizować w przyszłym roku niż bawić się w etapy. Niektórzy mogą się dziwić, jak to jest, że Unia potrzebuje na modernizację większej kasy, niż Orzeł Łódź dostał na budowę nowego stadionu (nieco ponad 40 milionów). Taniej jest jednak budować coś od zera, niż modernizować stary obiekt. W tym drugim przypadku dochodzą koszty rozbiórki, które tanie nie są.