W tej chwili tabela PGE Ekstraligi wygląda tak; 1. Sparta 24, 2. Stal 23, 3. Motor 23, 4. Unia 17. Na piątym miejscu czai się Włókniarz (14). Betard Sparta powinna utrzymać pozycję lidera W play-off jadą cztery pierwsze drużyny. Na początek czwarta z pierwszą i trzecia z drugą. W tej chwili wygląda to tak, że Unia zmierzy się ze Spartą i Motor ze Stalą. A patrząc na rozkład ostatnich spotkań, wiele wskazuje na to, że tu niewiele się zmieni. Sparta powinna utrzymać pierwsze miejsce. Jedzie na wyjazd do Gorzowa, gdzie powinna zgarnąć punkt bonusowy (u siebie wygrała 52:38). Do tego ma mecz domowy z marwis.pl Falubazem i tu dorzuci 3 punkty (na wyjeździe było 63:27 dla Sparty). Moje Bermudy Stal z małą szansą na przeskoczenie lidera Moje Bermudy Stal, nawet jeśli wygra w ostatniej kolejce za trzy w Toruniu, to w najlepszym razie zrówna się ze Spartą punktami. Przy lepszym bilansie bezpośrednich spotkań (przyznając Sparcie bonusa ze Stalą przyjęliśmy takie założenie), górą będą wrocławianie. Nic nie powinno się zmienić także na pozycji numer 3. Motor, w najgorszym razie, będzie musiał w ostatniej kolejce w Lesznie obronić 8-punktową zaliczkę z pierwszego meczu. Motor nie musi zdobyć bonusa, jeśli Unia także tego nie zrobi. Fogo Unia Leszno musi uważać W najtrudniejszej sytuacji jest teraz mistrz Polski z Leszna. Fogo Unia musi się mieć na baczności, bo piąty Eltrox Włókniarz może w dwóch ostatnich kolejkach zdobyć nawet 6 punktów. Częstochowianie mają domowy mecz z Apatorem (tam wygrali 49:41) i wyjazd do Grudziądza (u siebie zwyciężyli 54:36). Unia, żeby utrzymać czwarte miejsce, musi zdobyć jeszcze 3 punkty, żeby finalnie mieć na koncie 20 punktów. Włókniarz też może dobrnąć do tej granicy, ale ma gorszy bilans bezpośrednich spotkań z Unią. Sparta i Stal będą faworytami, ale ... Mistrz z Leszna do awansu potrzebuje bonusa w Zielonej Górze (u siebie wygrał 54:36) i wygranej za dwa z Motorem. Może być też wygrana za trzy z Falubazem. To również załatwi sprawę. Jeśli nic się nie zmieni, to faworytami półfinałów będą Sparta i Stal. Play-off, to jednak całkiem inna rozgrywka niż runda zasadnicza i faworyci muszą się mieć na baczności. Zwłaszcza Stal, która dotąd jechała na dużym farcie, bo przecież czterej liderzy praktycznie nie notowali wpadek. Wystarczy, że kontuzja, której doznał Anders Thomsen odbije się na jego formie (w ostatni meczu pojechał słabo) i Stal może być w poważnych opałach.