Za panem dwa spotkania w PGE Ekstralidze, jednak nie uzbierał pan zbyt wielu punktów. Co było tego przyczyną? Sprzęt czy to pan popełniał błędy? Większy zawód pewnie sprawił domowy mecz przeciwko Marwis.pl Falubazowi Zielona Góra. Przynajmniej juniorzy tego zespołu byli w pana zasięgu. Ze sprzętem jest wszystko dobrze. To ja popełniałem błędy, spróbuję je jak najszybciej wyeliminować. Trener Bajerski podpowiedział, co mam zmienić w swojej jeździe. W PGE Ekstralidze jest wyższy poziom, więcej też trzeba dać od siebie. Liczyłem na lepsze występy. W biegu młodzieżowym przeciwko zielonogórzanom przegrałem moment startowy, ponieważ po starcie za bardzo mnie podniosło. Zmiana klubu nigdy nie jest łatwa dla młodego zawodnika. W listopadzie podpisał pan trzyletni kontrakt z eWinner Apatorem, czyli związał się pan z tym klubem do końca wieku juniora. Z kim z drużyny złapał pan najlepszy kontakt? Przyjazna osoba w nowym miejscu z pewnością byłaby pomocna. Dobrze odnalazłem się w nowym otoczeniu, współpraca z trenerem Bajerskim się układa. Mogę też liczyć na pomoc starszych kolegów, którzy udzielają mi wskazówek. Złapałem dobry kontakt z Krzysztofem Lewandowskim, ponieważ znamy się już z minitoru. Jeżeli chodzi o seniorów, to wydaje mi się, że z Tobiaszem Musielakiem, ale niestety ostatnio zmienił klub. Jaki cel stawia pan przed sobą oraz, co chciałby pan osiągnąć z toruńskim klubem? Chciałbym zdobywać jak najwięcej punktów i się rozwijać. Teraz jedziemy na wyjazdowe spotkanie do Leszna. Dotychczas startowałem tam tylko w jednych zawodach. W tym sezonie skupiamy się na utrzymaniu w PGE Ekstralidze. Trener mówił że to nasz podstawowy cel i tego się trzymamy. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź