Kontuzje go nie oszczędzały. Był o włos od porażenia Rafał Dobrucki, jeszcze za czasów startów na żużlu, mógł się pochwalić niemałymi sukcesami. Ma na koncie medale Drużynowych i Indywidualnych Mistrzostw Polski. Przez laty był bardzo solidnym ligowcem. Załapał się nawet na starty w cyklu Grand Prix. Kochał jazdę na żużlu, choć ten sport zabrał mu wiele zdrowia. Do tego stopnia, że był bliski wielkiej tragedii i porażenia. Jego kręgosłup jest pogruchotany niemiłosiernie.Przyszły trener reprezentacji miał w swoim życiu kilka zabiegów na kręgosłup. Wszczepiano mu specjalne implanty. Lekarze mówili w pewnym momencie, żeby dał sobie spokój z żużlem, bo igra z losem. Na jego niekorzyść działał też wzrost, bo jak na żużlowca był bardzo wysoki, a przy ewentualnych upadkach ten czynnik też nie ułatwiał sprawy.Czarę goryczy przelał upadek z 2011 roku w Gorzowie Wielkopolskim. Dobrucki w meczu derbowym zahaczył o bandę i znów uszkodził kręgosłup. Po tym wypadku miał pęknięte kręgi piersiowe, piąty i szósty. Cudem uniknął porażenia. Były zawodnik sporo się nacierpiał. Wtedy jednak wygrał zdrowy rozsądek i definitywnie skończył z żużlem.Coś się kończy, coś się zaczynaDobrucki szybko odnalazł się w "życiu po życiu". Już rok później został trenerem Falubazu Zielona Góra. Papiery trenerskie miał, a poza tym od razu przejawiał chęć zostania w parku maszyn - tyle, że w innej roli. Miał do tego smykałkę. Był świeżo po zakończeniu kariery, więc świetnie czuł tematy sprzętowe, znał potrzeby zawodników, a i tematy torowe nie były mu obce.Jako trener zaczynał więc w Zielonej Górze, a później trafił do Wrocławia. W obu klubach miał swoje sukcesy i perturbacje. Sęk w tym, że Dobrucki to człowiek raczej spokojny, niewybuchowy. Nawet jak coś nie grało, a działacze próbowali mu wchodzić na głowę, to nie biegał do mediów, aby się żalić. Raczej wszystkie problemy utrzymywał dla siebie, by nie eskalować konfliktów. Chwalili go też zawodnicy, którzy doceniali poziom współpracy.Potencjał Dobruckiego szybko dostrzegły też władze władze polskiego żużla, które chcąc odciążyć ówczesnego trenera Marka Cieślaka, zaproponowały mu funkcję trenera kadry juniorów. Dobrucki najpierw łączył tę rolę z pracą w klubie, a później poświęcił się młodzieżowcom na wyłączność. Słychać było, że ma rękę do młodych i że mu się chce. Cieślak miał wtedy sporo na głowie i niekoniecznie wszystkich tematów był w stanie dopilnować z największą starannością.Kadra sporym wzywaniemDobrucki przebył dość naturalną ścieżkę, która doprowadziła go do funkcji trenera pierwszej reprezentacji. Najpierw udowodnił swój potencjał z juniorami, z którymi zdobył worek medali. Później był coraz bliżej Cieślaka, aż w końcu został oficjalnie namaszczony na jego następce. Jeździł na zimowe zgrupowania, więc zdążył wszystko poznać od środka. Ale teraz na "dzień dobry" musi ugasić pożary, które w ostatnim roku paliły się w najlepsze.Chodzi oczywiście o konflikt w kadrze między ustępującym trenerem a Maciejem Janowskim i braćmi Pawlickimi. Maciej i Piotr po rocznej "karencji" wrócą z pewnością do drużyny, bo u Dobruckiego będą mieli czystą kartę. Ale nowy menedżer musi zadbać o to, aby żużlowcy poważnie traktowali reprezentację i zwyczajnie jej nie olewali.Są też spore wyzwania sportowe. O ile juniorzy od lat dzielą i rządzą na arenie międzynarodowej, o tyle seniorska drużyna od czasów powstania turnieju Speedway of Nations jeszcze nie sięgnęła po złoty medal. To z pewnością będzie cel Dobruckiego. A my dodajmy, że wcale niełatwy w realizacji, biorąc pod uwagę specyfikę tej imprezy. ------------------------------------------------ Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj 20 000 złotych - kliknij. Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem! ------------------------------------------------ Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj 20 000 złotych - kliknij. Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!