Siergiej Łogaczow pochwalił się ostatnio wspólnym rowerowym treningiem z trenerem Markiem Cieślakiem. Rosjanin, który ma być jednym z liderów PGG ROW-u Rybnik jest pod wrażeniem formy 71- letniego szkoleniowca. - Jak widać, złapaliśmy ze sobą świetny kontakt. Trener Cieślak zawstydza formą niejednego zawodnika. Szybki wypad na rower, a już za moment kolejny trening w Rybniku - napisał na swoim Facebooku żużlowiec. Takie wspólne wypady rowerowe z zawodnikami to w przypadku Cieślaka nic nowego. Głośno zrobiło się o tym jeszcze wtedy, gdy był trenerem Falubazu Zielona Góra. Później wspólnie na szosę ruszał ze swoimi podopiecznymi z Unii Tarnów. Za siłę i wytrzymałość chwalił m.in. Janusza Kołodzieja, Martina Vaculika czy Artioma Łagutę. Później, gdzie się Cieślak nie pojawił, tam w ruch szły rowery. W ostatnim czasie wiele kilometrów wykręcił wspólnie z Fredrikiem Lindgrenem i Pawłem Przedpełskim, gdy reprezentowali barwy Włókniarza Częstochowa. Swoją drogą takie zagranie to ruch firmowy Cieślaka. Nie dość, że sam jest w świetnej formie i potrafi dać spory wycisk swoim zawodnikom, to na dodatek podczas wspólnych jazd skraca dystans z żużlowcem i zdobywa jego zaufanie. A trener Marek słynie z tego, że uwielbia budować i kreować nowe gwiazdy. Niegdyś podniósł z desek cieniującego Artioma Łagutę czy Krzysztofa Buczkowskiego. Swego czasu dał też szansę Andriejowi Karpowowi w Falubazie, który z zawodnika I- ligowego stał się świetnie punktującym żużlowcem w PGE Ekstralidze.Ciekawe, czy teraz podobnie będzie z Łogaczowem. Rosjanin ma wielki talent, ale w ostatnich latach nie zawsze potrafił rozwinąć skrzydła. Nękały go albo kontuzje, albo inne przeciwności losu. A trzeba podkreślić, że za jego predyspozycjami do żużla idzie też wielka odwaga. Siergiej słynie z ostrej i często na granicy ryzyka jazdy. Gołym okiem widać, że Cieślak biorąc go pod swoje skrzydła chce wypromować kolejną gwiazdę. Wspólne wycieczki rowerowe mają go tylko "podpompować". A jeśli Łogaczow w sezonie rzeczywiście odpali i będzie liderem PGG ROW-u, to na konto 71- letniego trenera będzie można zapisać kolejny personalny sukces. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź