Rohan Tungate to uznana marka na pierwszoligowych torach. Australijczyk na bardzo wysokim poziomie jeździ od lat. Jego wielkim marzeniem są jednak występy w PGE Ekstralidze. Trafiłby do elity już rok temu (do Falubazu), ale wprowadzony przepis o zawodniku do lat 24 odebrał mu tę możliwość. Po roku strony wróciły do rozmów i w mediach pojawiły się nawet informacje, że 31-latek porozumiał się z zielonogórzanami. Jednak wybierze inny kierunek? To prawda, że rozmowy się toczą, jednak nie ma jeszcze pełnego porozumienia. Gdzie tkwi problem? Falubaz spadł do eWinner 1. Ligi, więc nie jest już tak atrakcyjny, jak przed rokiem. Przekonać Tungate'a mogą ambicje zielonogórzan, którzy chcą spędzić na pierwszoligowych torach tylko sezon. Ustaliliśmy, że żużlowiec Unii Tarnów obecnie jest jednym z najgorętszych nazwisk na transferowym rynku. Miejsca w klubach PGE Ekstraligi jest coraz mniej. Wzmocnienia szukają przede wszystkim w ZOOleszcz DPV Logistic GKM-ie. Po rozpaczliwej walce o utrzymanie, działacze nie chcą przeżywać podobnego horroru w sezonie 2022. Potrzebują jeszcze obcokrajowca, który będzie pewniejszym punktem zespołu od Kennetha Bjerre. Niedawno upadł temat transferu Wadima Tarasienki (zostaje w Abramczyk Polonii), szanse na angaż Maxa Fricka także zmalały. Nie ucieka za lepszą kasą Tungate dla grudziądzan jest jedną z ostatnich opcji. Być może nie gwarantuje lepszych wyników od filigranowego Duńczyka, jednak to bardzo ambitny zawodnik. Wciąż może piąć się w górę. W Orle Łódź jeździł w latach 2015-2020. W Grudziądzu lubią stawiać na wiernych żużlowców. Przez wiele lat przy Hallera startowali: Artiom Łaguta i Krzysztof Buczkowski. Ostatnio z klubem zżył się też Przemysław Pawlicki, dla którego sezon 2022 będzie już piątym z rzędu w GKM-ie.