Dawid Rempała, Przemysław Konieczny oraz Piotr Świercz cały czas się rozwijają. Po spadku juniorzy Unii Tarnów nie powinni narzekać na brak ofert z innych klubów. - Zdecydowanie zatrzymałbym zarówno Rempałę, Koniecznego, jak i Świercza. W kadrze jest jeszcze dwóch młodzieżowców, którzy nie mieli okazji zbyt często startować. Rempałę i Koniecznego absolutnie widzę w składzie, Świercza wolałbym zatrzymać na przykład na pozycji U24, bo to perspektywiczny zawodnik - mówi w rozmowie z Interią Robert Wardzała. Zatrzymają zdolnych juniorów? Były żużlowiec "Jaskółek" chciałby, żeby klub z Małopolski odrodził się dzięki postawie wychowanków. - Świercz miał naprawdę kilka fajnych momentów, kiedy zaskoczył i pokazał, że potrafi jechać. Ogólnie to cała trójka pod koniec sezonu pokazała - że przy wsparciu sprzętowym - przyzwoicie sobie radzą. Tajemnicą poliszynela jest to, że dostają zapytania i inne propozycje z Polski, w końcu zaprezentowali się z dobrej strony, walczyli, osiągali dobre wyniki. To naturalne - dodaje. W wielu klubach są problemy z obstawieniem solidnej pary młodzieżowej. Nic dziwnego, że telefony młodych zawodników Unii co jakiś czas się odzywają. Im bliżej zakończenia sezonu, tym częściej dzwonią. - Mówiąc brutalnie, są marketingowym produktem, który zauważyli inni menedżerowie i widzą ich u siebie. Rolą ludzi zarządzających tarnowskim klubem jest to, aby ich zatrzymać oraz stworzyć im odpowiednie warunki do rozwoju - podkreśla nasz rozmówca. Powinni odrodzić się na wychowankach Wardzała reprezentował barwy Unii, kiedy szkielet drużyny stanowili wychowankowie wsparci gwiazdami światowego formatu. To doprowadziło tarnowian na szczyt. Kibice zresztą też bardziej utożsamiają się z miejscowymi chłopakami niż z zawodnikami z pochodzącymi z innych regionów kraju. - Jednocześnie trzeba zbudować zespół odradzający się na wychowankach. Byłoby cudownie, gdyby był wspierany przez wyjątkowe osobowości, jak to miało miejsce kiedyś. Zacznijmy jednak od sprawdzonych drugoligowców, a jest w kim wybierać - radzi. Wardzała licencję uzyskał w 1993 roku. W rozgrywkach ligowych startował w Unii Tarnów w latach 1994-2005. Ostatnie dwa sezony ukoronował zdobyciem dwóch Drużynowych Mistrzostw Polski. Później przeniósł się na pierwszoligowy poziom, gdzie jeździł dla klubu z Krosna. Miał też podpisany kontrakt "warszawski" z Polonią Bydgoszcz.