We wtorek na torze w Gdańsku walkę o drużynowe mistrzostwo rozpoczęli juniorzy Abramczyk Polonii Bydgoszcz, eWinner Apatora Toruń, Zdunek Wybrzeża Gdańsk oraz Maszewski GKM-u Grudziądz. Najlepsi okazali się gospodarze, wspierani przez Michała Gruchalskiego. Prawdziwy sukces odniosła transmisja z zawodów. Na oficjalnym kanale Wybrzeża na YouTubie naliczono już ponad 18 tysięcy wyświetleń. Regularnie w jednym momencie wydarzenia na torze oglądało ponad 1,5 tysiąca widzów. Spora interakcji notowano także w mediach społecznościowych. Wyniki zaskakują, gdyż mowa o zawodach, w jakich brakuje wielkich nazwisk. Kluby potrafią oszczędzać swoich najlepszych młodzieżowców, dając szansę zawodnikom niełapiącym się do ligowego składu oraz za młodym na możliwość walki z seniorami. Ostatecznie kibice otrzymują dość niskiej jakości widowisko, naznaczone upadkami i długimi przerwami. Z drugiej strony DMPJ daje okazję do obserwowania talentów wkraczających w świat dorosłego speedwaya. W Gdańsku pod taśmą stanęli zawodnicy o nazwiskach, które mogą w przyszłości wiele znaczyć. Bydgoszczanie zwracają uwagę na Wiktora Przyjemskiego, w którym widzą wybawienie juniorskiego marazmu Polonii. Ekipę z Torunia reprezentuje z kolei Krzysztof Lewandowski. Młodzieżowiec świetnie otworzył sezon, budując zainteresowanie swoją osobą. Finalnie fani otrzymują specyficzny produkt, przynoszący o dziwo wymierne korzyści. Patrząc na oglądalność, młodzieżowe zawody przyciągają spore grono odbiorców. Być może kluby chętniej sięgną po tego typu transmisje, tym bardziej że tworzy to szansę na zwiększenie ekspozycji sponsorów i pozyskanie kolejnych. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź