Sparta Wrocław to jeden z najbardziej zasłużonych klubów żużlowych w Polsce. Spartanie mają na swoim koncie pięć złotych medali drużynowych mistrzostw Polski, a najbardziej pamiętny okres dla wrocławskiego żużla to sezony 1993 - 1995, kiedy to Sparta Wrocław trzy razy z rzędu sięgała po tytuł drużynowych mistrzów Polski. Kryzys i pustki na trybunach Początek drugiego dziesięciolecia XXI wieku to kryzys wrocławskiego żużla. Sparta Wrocław co prawda występowała w Ekstralidze, ale raczej rozgrywki kończyła w dolnej części tabeli. Niemniej kryzys był nie tyle sportowy, co kibicowski. Stadion Olimpijski świecił pustkami, a we Wrocławiu mało kto żył żużlem. Prym wiodła raczej piłka nożna i Śląsk Wrocław. Zresztą sam Stadion Olimpijski był w złym stanie, infrastruktura była daleka od choćby dobrej. To zażegnało kryzys Wrocław był organizatorem imprezy The World Games, a jedną z aren zmagań był Stadion Olimpijski. Dzięki temu zmodernizowano infrastrukturę stadionową, trybuny nabrały kolorów i obecnie są nowoczesne, a cała jedna część stadionu jest kryta dachem. Nowoczesny stadion był jednym z powodów odrodzenia mody na żużel we Wrocławiu. Do tego doszło sprawne zarządzanie klubem, prężnie działający marketing Sparty. Obecnie wjeżdżając do centrum Wrocławia można zauważyć żużel. Tramwaje i autobusy oblepione są herbami Sparty oraz sylwetkami zawodników. Podobnie jak centrum miasta i znajdujące się tam słupy oświetleniowe. Kiedy do tego wszystkiego doszły fantastyczne wyniki na torze, nic dziwnego, że moda na Spartę Wrocław wróciła do stolicy Dolnośląskiego. Obecnie Stadion Olimpijski pomieści ponad 13 tysięcy widzów, a na meczach PGE Ekstraligi, czy turniejach Grand Prix próżno szukać pustych miejsc na trybunach. Tak też powinno być w przyszłym sezonie, bo dzięki dodatkowemu wzmocnieniu juniorem, Jakubem Krawczykiem, Sparta wygląda na zespół, który może włączyć się do walki o mistrzowski tytuł.