Prezes Stali Gorzów chce w tym sezonie, za wszelką cenę, zdobyć tytuł mistrza Polski. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że kładzie na stole 300 tysięcy złotych za wypożyczenie juniora na cztery mecze. Włokniarz zmienił zdanie Z naszych informacji wynika, że przekonał do swojej propozycji prezesa Eltrox Włókniarza. Ten jeszcze nie tak dawno mówił, że jeśli ktoś weźmie w tym sezonie Bartłomieja Kowalskiego na wypożyczenie, to będzie to Betard Sparta Wrocław. Lukratywna oferta zrobiła jednak swoje. Problem w tym, że do tego dealu może nie dojść. Kowalski leczy poważną kontuzję. Na play-off powinien być gotowy do jazdy, ale nie wiadomo, w jakiej będzie dyspozycji. Nie wiadomo też, czy on sam zdecyduje się na starty. Mógłby sobie tym tylko zaszkodzić. Kowalski na pewno pojedzie dla Kolejarza Opole Raz, że jazda na noże w play-off mogłaby doprowadzić do odnowienia urazu. Dwa, że ewentualne kiepskie wyniki, można założyć, że po kontuzji takie będą, mogłyby obniżyć wartość zawodnika przed sezonem 2022. Na razie wiele wskazuje na to, że Kowalski odpuści już w tym roku jazdę w PGE Ekstralidze. Ewentualnie pojedzie jako gość w drugoligowym OK Bedmet Kolejarzu Opole. Chyba że prezes Grzyb do dużych pieniędzy dla Włókniarza dołoży jeszcze jakieś ekstra indywidualne warunki dla zawodnika. Może wtedy zmieni on zdanie. Bo jak widać, kasa czyni cuda.