Sezon 2021 kapitalnie układa się dla ROW-u Rybnik. Podopieczni Marka Cieślaka od początku solidnie spisywali się na pierwszoligowych torach, dzięki czemu uzyskali bezproblemową przepustkę do fazy play-off. W niej w półfinale zmierzą się z Arged Malesa i jeśli wygrają dwumecz z ostrowianami to niebawem staną przed szansą wywalczenia drugiego awansu do PGE Ekstraligi na przestrzeni trzech ostatnich lat. W czwartkowe popołudnie żużlowcy otrzymali dodatkową motywację. Po kilku tygodniach starań rybnickim działaczom udało się dojść do porozumienia z Jastrzębską Spółką Węglową, która będzie sponsorem klubu ze Śląska w najważniejszej fazie sezonu. Przypomnijmy, że to jedno z największych przedsiębiorstw w całym kraju, więc ośrodek może spodziewać się sporego zastrzyku gotówki. To także gwarancja sukcesu. Całkiem nie tak dawno po mistrzostwo Polski z ogromnym wsparciem JSW sięgnął chociażby siatkarski Jastrzębski Węgiel. Nie skończy się na play-off? Nie jest wykluczone, że współpraca na linii klub - sponsor przedłuży się, jeśli ROW po roku przerwy powróci do PGE Ekstraligi. Są na to spore szanse, bowiem play-off rządzi się swoimi prawami, a Marek Cieślak ma do dyspozycji takich zawodników jak Rune Holta, Michael Jepsen Jensen, czy Siergiej Łogaczow. Przy przedłużeniu umowy z Jastrzębską Spółką Węglową wzrosną szanse zasłużonego ośrodka na przeprowadzenie ciekawych transferów w nadchodzącym listopadowym okienku, co pozwoli przeobrazić drużynę w jednego z najsilniejszych beniaminków ostatnich kilku sezonów. Wszystko wydaje się być w rękach samych żużlowców.