Kevlary zespołu z Grudziądza co roku są wykonane z pomysłem (marketing w klubie działa jak należy), tylko tym razem doszło do dużej różnicy. Tak bardzo kevlary nie zmieniły się od 2020 roku. Cześć kibiców porównuje obecny design do kevlarów z sezonu 1998, kiedy również dominował kolor żółty. Na prezentacji w Hali Widowiskowo-Sportowej na osiedlu Lotnisko mogło zasiąść tylko 1100 kibiców (zajęte zostały wszystkie dostępne miejsca), dlatego dyskusja przeniosła się również do mediów społecznościowych GKM-u. Żużel. Kibice sprzeczają się o kevlary Kibice GKM-u mają odmienne zdanie, lecz do podobnych sytuacji dochodzi również w innych żużlowych klubach. Po prostu wszystkim w życiu się nie dogodzi. - Najważniejsze, żeby zawodnicy w nich jeździli na dwóch pierwszych miejscach. Mogą nawet w różowych jeździć, byleby w końcu, chociaż o brązowy medal walczyli. - Na żywo lepiej wygląda niż na zdjęciu. Ewidentnie powrót do przeszłości - piszą kibice z Grudziądza.Komentarzy pod postem dotyczących kevlarów jest znacznie więcej. - Oby przez cały sezon były takie czyste przez cały mecz, a nie zabrudzone przez przeciwników. - Śmieszą mnie komentarze ekspertów od designu. Połowa z was nie wie, co to - dodają kolejni fani, którym projekty się spodobały lub po prostu wygląd kevlarów jest im obojętny. GKM Grudziądz zmienił projekt kevlarów. Prezes Marcin Murawski tłumaczy Spojrzeliśmy na opinie pozytywne, więc pochylmy się teraz na negatywnych głosach kibiców. Padają porównania z flagą Ukrainy, z protestami rolników oraz z kapokami. Pozostali jednym słowem jasne dali do zrozumienia, że mają inny gust. - Z ocenami wstrzymajmy się do prezentacji zawodników na torze. Był to kevlar przygotowany dla juniorów, taki jeszcze niepełny, bez logotypów sponsorów - powiedział nam prezes grudziądzkiego klubu Marcin Murawski. Żużel. Bartosz Zmarzlik wraca do Gorzowa. Wszystkie oczy skierowane na mistrzaMurawski wyjaśnił nam również powody akurat takiego designu. - Po wielu latach podobnych projektów chcieliśmy wprowadzić trochę świeżości, aby kevlary mocniej różniły się od tych, które były do tej pory. Zmieniliśmy drużynę i trenera, chcieliśmy dokonać też zmiany w designie naszych kevlarów. Pojawiło się więcej żółtych elementów, zgodnie z tym, że planowaliśmy trzymać się kolorystyki żółto-niebieskiej, czyli naszych barw. Tak powstał projekt - wyjaśnił działacz GKM-u.Prezes w kilku zdaniach skomentował także prezentację drużyny. - Był komplet publiczności, co nas bardzo cieszy. Widać głód żużla, prezentacja została przeprowadzona w bardzo fajnym klimacie. Kibice dopisali, zaprezentowali bardzo fajną oprawę i świetny doping. Atmosferę oceniam jako rewelacyjną. Głównie to kibice ją stworzyli - podkreślił.Na pełną prezentację kevlaru grudziądzkiego zespołu przyjdzie czas 14 kwietnia podczas inauguracji PGE Ekstraligi, kiedy do Grudziądza przyjedzie aktualny mistrz Polski - Orlen Oil Motor Lublin. Znany klub wstaje z kolan. Taki będzie następny ruch