Do tej pory ekipa z Bydgoszczy raczej zawodziła i nie można było absolutnie zwalać winy za to na kontuzje zawodników. Inni bowiem też nie błyszczeli i to stąd brały się porażki. Choćby ta w Rybniku, gdzie jednym z liderów drużyny był... Jewgienij Sajdullin, do niedawna żużlowiec całkowicie anonimowy. Rozczarowująca była zwłaszcza postawa Andreasa Lyagera, który gdyby nie chroniący go przepis o obowiązkowym zawodniku U24, pewnie miałbym problem z miejscem w składzie. Fatalnie prezentował się także Nikodem Bartoch, który będąc znacznie bardziej doświadczoym od Wiktora Przyjemskiego, jedzie nieporównywalnie gorzej od niego. Mecz z gdańszczanami pokazał jednak, że powrót jednego z liderów zbiegł się z poprawą dyspozycji reszty drużyny. Grzegorz Zengota pojechał kapitalnie i był jednym z ojców wysokiego zwycięstwa. Inni także nie zawiedli. Nieco słabiej pojechał Adrian Gała. Widać, że 26-letni żużlowiec nadal odczuwa skutki upadku z ćwierćfinału IMP, po którym doznał poważnej kontuzji. Świetnym ruchem było także ściągnięcie Daniela Jeleniewskiego, który nawet wobec powrotu Zengoty, utrzymał miejsce w zespole. I wiele wskazuje na to, że utrzyma je na dłużej, bo w zestawieniu na czwartek brakuje Gały, a nie jego. Wraca Bellego, pora się bać? Wobec tego, że w spotkaniu z Aforti Startem Gniezno powróci do jazdy drugi z kontuzjowanych polonistów, David Bellego, może dojść do kolejnego pogromu przy Sportowej. Co prawda gnieźnianie deklarują, że broni nie złożyli, ale widać, że z drużyny w tym roku nieco uszło już powietrze. Nie wydaje się, by zawodnicy Rafaela Wojciechowskiego mieli jakieś większe nadzieje na awans do fazy play-off. Wiele wskazuje na to, że wybiła im je z głowy... Polonia, wygrywając w Gnieźnie kilka tygodni temu. Bydgoszczanie stoją zatem przed wielką szansą na trzy punkty i wielką porażką byłoby jej zmarnowanie. Należy mieć nadzieję, że tym razem na przeszkodzie w rozegraniu meczu nie stanie pogoda, która już kilka razy krzyżowała plany zainteresowanych drużyn. Nad starciem Polonii ze Startem wisi istne fatum. Prognozy jednak są nieco niepokojące, a kibice na klubowym fanpage'u dopytują, czy warto jechać na mecz np. z Niemiec, bo widzą, że znów może dojść do przełożenia. Wielokrotnie jednak w tym roku zdarzały się już sytuacje, w których przewidywania się nie sprawdziły, więc warto zachować spokój i poczekać do czwartku. Awizowane składy: Abramczyk Polonia Bydgoszcz: 9. Daniel Jeleniewski 10. David Bellego 11. Grzegorz Zengota 12. Andreas Lyager 13. Wadim Tarasienko 14. Wiktor Przyjemski 15. Nikodem Bartoch Aforti Start Gniezno: 1. Peter Kildemand 2. Brak zawodnika 3. Oskar Fajfer 4. Kevin Fajfer 5. Timo Lahti 6. Marcel Studziński 7. Mikołaj Czapla Początek meczu: czwartek, 15 lipca, 20:00