2019 rok przyniósł rewolucję na stadionie żużlowym w Bydgoszczy. Na przeciwległej prostej powstawała nowa trybuna, z której zdecydowanie lepiej ogląda się zawody. Pod trybuną znajduje się nowy park maszyn oraz kilka ważnych pomieszczeń. Obiekt został oddany do użytku w 2020 roku, od tamtej pory będąc najbardziej obleganym miejscem przez kibiców. Szykuje się spora obsuwa Polonia z miastem chciała iść za ciosem. Kolejną remontowaną częścią miał być pierwszy łuk. Ambitne plany zostały jednak mocno wstrzymane. Przez zmiany finansowania samorządów miasto nie mogło ruszyć wszystkich inwestycji. Z tego powodu przeprowadzono głosowanie wśród mieszkańców, którzy wybrali trzy priorytetowe działania. Zdaniem ludzi remont obiektu nie jest palącą sprawą. Co zatem z dalszą przebudową stadionu? - Inwestycja zostanie przeprowadzona później, co wynika z głosowania mieszkańców. Powodem są możliwości finansowe miasta. Trudno mówić o datach, gdy nie mamy jeszcze informacji, jakie otrzymamy przychody z podatków. Nie ma sensu się określać, bo byłoby to nie w porządku. Sytuacja może jeszcze zmienić się kilka razy. Rząd średnio raz w miesiącu zapowiada zmiany w prawie, które zmniejszają wpływy samorządu, swoje rekompensując przez wpływy z VAT, akcyzę lub inne opłaty - opisał nam Michał Sztybel. Polityk zapewnia, że sprawy nie odłożono na bok. - Wciąż prowadzimy prace projektowe związaną z przebudową stadionu - dokładnie chodzi o trybunę na 1 łuku. Inwestycja na pewno zostanie zrealizowana, ale przez bardzo trudną sytuację finansową miast bez pieniędzy zewnętrznych trudno określić terminy realizacji. Projekt będzie gotowy do końca roku. Na początku przyszłego roku zaktualizujemy koncepcję wyglądu całego stadionu - dodał rozmówca Pomoże ktoś z zewnątrz? Polonia sama może jednak przyspieszyć proces. Klub musiałby znaleźć kogoś, kto pomógłby finansowo w wykonaniu inwestycji. - Jeśli Polonia miałaby prywatnego inwestora chcącego budować stadion, to miasto pomoże i zaangażuje się w projekt. Obecnie jednak miasto jest właścicielem stadionu, utrzymując go i w pełni finansując, ponosząc wiele kosztów. To forma wsparcia klubu poza klasyczną dotacją. Na tym się skupiamy, dlatego też szukamy pieniędzy zewnętrznych. Jeżeli jednak klub będzie miał inną wizję, to może działać w tym kierunku - stwierdził Sztybel. Miasto również postara się znaleźć dodatkowe pieniądze. Nadal to Bydgoszcz jest właścicielem stadionu, więc na niej spoczywa odpowiedzialność za niego. - Jeśli pozyskamy środki zewnętrzne, może od Ministerstwa Sportu, albo zmienią się zasady finansowania samorządu, to jest nadzieja na szybką modernizację stadionu. To są jednak warunki niezależne od miasta - dodał rozmówca. Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji!